Strona główna Blog Strona 152

Witamina B12 – budowa, rola, wchłanianie, objawy niedoboru (webinar)

Kobalamina, znana szerzej jako witamina B12, to niezwykły związek chemiczny, któremu poświęcono aż sześć Nagród Nobla. Mimo pozornie powszechnej wiedzy na jej temat, wiele jej funkcji i znaczenia pozostaje nieodkrytych dla szerszego grona odbiorców. W tej części skupimy się na roli witaminy B12 w układzie krwiotwórczym i nerwowym, na objawach i przyczynach niedoborów. Omówimy także wchłanianie B12 i związane z nim problemy. Artykuł jest transkrypcją I części webinarium „Witamina B12 – superwitamina”.

Spis treści

  1. Portret witaminy B12, budowa i rodzaje
  2. Witamina B12 a układ nerwowy
  3. Witamina B12 a homocysteina
  4. Objawy niedoboru witaminy B12
  5. Kobalamina a krwinki czerwone – niedokrwistość z niedoboru witaminy B12
  6. Wchłanianie i zapotrzebowanie na witaminę B12
  7. Zaburzenia wchłaniania witaminy B12

Portret witaminy B12 – budowa i rodzaje

Witamina B12 to największa i najbardziej złożona pod względem budowy witamina, której potrzebuje człowiek. Jej skomplikowana struktura sprawia, że jest trudna w syntezie i nie jest produkowana ani przez zwierzęta, ani przez rośliny. Jedynymi organizmami zdolnymi do jej wytwarzania są bakterie, żyjące w glebie, na resztkach organicznych (witamina B12 nazywana jest czasem „witaminą brudu”), korzeniach roślin, a także w produktach fermentowanych (np. kiszona kapusta, ogórki, fermentowane buraczki ćwikłowe).

Co zawiera witamina B12? W centrum cząsteczki kobalaminy znajduje się atom kobaltu, stąd jej nazwa. Do kobaltu mogą przyłączać się różne podstawniki (ligandy), dlatego mówimy o grupie kobalamin, a nie o jednym związku chemicznym. W zależności od podstawnika wyróżniamy m.in.:

  • cyjanokobalaminę (z rodnikiem cyjankowym) – syntetyczna forma, najtańsza i najbardziej stabilna, często stosowana w farmacji (tabletki, zastrzyki domięśniowe).
  • hydroksykobalamina (z grupą OH) – mniej stabilna,
  • metylokobalamina (z grupą CH3) – jedna z dwóch form naturalnie występujących w organizmie ludzkim,
  • adenozylokobalamina – druga forma naturalnie występująca w organizmie ludzkim.

Warto zaznaczyć, że w przyrodzie występują również pseudowitaminy B12, które nie wykazują właściwości witaminowych, a nawet mogą być toksyczne. Na szczęście, nasz układ pokarmowy posiada mechanizmy, które wchłaniają tylko właściwą kobalaminę.

Witamina B12 a układ nerwowy

Na  początku lat 2000 ukazało się badanie, które sugerowało związek między niskim poziomem witaminy B12 a wysokim odsetkiem samobójstw w Japonii. Zainicjowało ono zainteresowanie wpływem witaminy B12 na funkcje psychiczne, emocje, a nawet choroby psychiczne, poza znanymi od dawna efektami neurologicznymi i hematologicznymi.

Przykładowo, kazuistyka z 2003 roku opisała przypadek 52-letniej kobiety leczonej przez lata silnymi lekami psychotycznymi, u której objawy psychotyczne całkowicie ustąpiły po suplementacji witaminą B12 (po stwierdzeniu jej niedoboru). Od tego czasu prowadzone są intensywne badania w dziedzinie psychologii i psychiatrii.

B12 a funkcje neurologiczne

Od dziesięcioleci witamina B12 jest stosowana w leczeniu stanów zapalnych nerwów obwodowych, takich jak rwa kulszowa, zapalenie nerwu trójdzielnego czy bóle korzeniowe. Często podaje się ją domięśniowo z doskonałymi efektami. Logicznie rzecz biorąc, skoro wpływa na nerwy obwodowe, musi oddziaływać również na neurony mózgu czy rdzenia kręgowego. To tłumaczyłoby jej rolę w chorobach psychicznych i emocjonalnych.

Kluczowe mechanizmy działania B12 na neurony:

  1. synteza mieliny: witamina B12 jest niezbędna do produkcji mieliny, czyli otoczki tłuszczowej otaczającej aksony neuronów. Mielina przyspiesza przewodzenie impulsów elektrycznych. Jej niedobór prowadzi do zaburzeń przewodnictwa nerwowego, co objawia się m.in. drętwieniem i mrowieniem skóry, a także potencjalnie zaburzeniami słuchu czy zawrotami głowy.
  2. produkcja neuroprzekaźników: witamina B12 jest kluczowa dla działania enzymów odpowiedzialnych za produkcję serotoniny (hormonu szczęścia, niedobór związany z depresją) i dopaminy (niedobór związany z chorobą Parkinsona) w synapsach. Niedobór B12 może prowadzić do zmniejszonej produkcji tych neuroprzekaźników, co wyjaśniałoby jej rolę w zaburzeniach nastroju i chorobach neurodegeneracyjnych.

Rozszerzone spojrzenie na rolę B12 w układzie nerwowym

Witamina B12 wpływa nie tylko na neurony ruchowe, ale również na neurony czuciowe. Ich uszkodzenie lub niedobór mieliny może prowadzić do:

  • zaburzeń sensorycznych: mrowienie, pieczenie, drętwienie, bóle, neuralgie (np. nerwu twarzowego).
  • problemów ze zmysłami: zaburzenia węchu (przeczulica lub brak węchu), słuchu (szumy, piski w uszach, zawroty głowy), wzroku (błyski, zaburzenia pola widzenia), smaku (zapalenie języka, osłabienie lub brak smaku).

Nawet układ autonomiczny, zarządzający pracą jelit, serca czy oddychaniem, złożony z neuronów, może być wrażliwy na niedobory B12. Problemy takie jak zespół jelita drażliwego czy bezdechy senne mogą mieć swoje źródło w dysfunkcji neuronów odpowiedzialnych za te procesy.

Witamina B12 a homocysteina

Witamina B12 jest niezbędna do przekształcania homocysteiny w metioninę. Metionina to aminokwas siarkowy, kluczowy dla wielu procesów w organizmie. Gdy brakuje witaminy B12, proces ten jest zaburzony, co prowadzi do wzrostu stężenia homocysteiny we krwi.

Homocysteina jest aminokwasem szkodliwym i zbędnym, który uszkadza białka w organizmie. Jej podwyższone poziomy są dziś uznawane za czynnik ryzyka wielu chorób, w tym miażdżycy.

To właśnie zaburzenia w procesie metylacji (przekształcania homocysteiny w metioninę) są prawdopodobnie główną przyczyną wielu objawów niedoboru B12 – zarówno tych neurologicznych, kardiologicznych, jak i hematologicznych.

>>> Przeczytaj też: Co to jest homocysteina i jaką pełni funkcję w organizmie?

Witamina B12 i kwas foliowy a homocysteina

Metionina jest również prekursorem cysteiny, która z kolei jest składnikiem glutationu – jednego z najsilniejszych naturalnych antyoksydantów w organizmie. W ten proces zaangażowane są również kwas foliowy i witamina B6 (pirydoksyna).

Oznacza to, że prawidłowy poziom B12 (wraz z kwasem foliowym i B6) jest kluczowy dla utrzymania niskiego poziomu homocysteiny. Spożywanie pokarmów bogatych w metioninę (np. żółtka jaj) przy niedoborze B12 może paradoksalnie prowadzić do akumulacji szkodliwej homocysteiny.

Objawy niedoboru witaminy B12

Warto zwrócić uwagę na szereg objawów, które mogą wskazywać na niedobór witaminy B12, często ignorowanych lub błędnie interpretowanych:

  • dermatologiczne: zaburzenia czucia skórnego (mrowienie, pieczenie, drętwienie).
  • laryngologiczne: zawroty głowy, szumy w uszach (przy braku zmian anatomicznych).
  • neurologiczne: nerwobóle (czaszkowe, rdzeniowe), bóle przy ruchu kończyn, osłabienie mięśni, opadająca stopa, niedowład, szuranie nogami (charakterystyczne dla Parkinsona), mało sprężysty chód, zaburzenia równowagi.
  • niedobór witaminy B12 objawy psychiczne : senność, pogorszenie pamięci, pogorszenie funkcji poznawczych (problemy z myśleniem, zapamiętywaniem, dezorientacja), depresja, agresja, myśli samobójcze, psychozy, słabsze wyniki w nauce.

W praktyce klinicznej, przy braku innych sensownych wyjaśnień dla powyższych objawów, warto zbadać poziom witaminy B12 i zastosować suplementację, która może przynieść korzyści.

>>> Przeczytaj też: Niedobór witaminy B12 – objawy, przyczyny, badania

Kobalamina a krwinki czerwone – niedokrwistość z niedoboru witaminy B12

Wpływ witaminy B12 na krwinki czerwone jest prawdopodobnie najbardziej znanym aspektem jej działania, opisywanym w podręcznikach od dziesięcioleci.

Anemia to obniżenie zawartości hemoglobiny we krwi. Przez wieki obserwowano anemie spowodowane utratą krwi (np. wykrwawienia, upusty krwi). W XIX wieku odkryto, że niedobór żelaza jest przyczyną anemii. Jednak u części pacjentów anemia nie ustępowała pomimo suplementacji żelazem – stan ten nazwano anemią złośliwą (termin „złośliwa” oznacza tu oporną na leczenie żelazem, nie ma związku z nowotworami).

Przełom nastąpił w 1920 roku, gdy badania na wykrwawionych psach wykazały, że wątroba (bogata w żelazo) szybko przywracała równowagę. W 1926 roku odkryto, że również żółć ma właściwości lecznicze w anemii. Za te odkrycia Whipple, Minot i Murphy otrzymali Nagrodę Nobla w 1934 roku. Przez pewien czas anemia złośliwa była leczona spożywaniem żółci, dopóki nie odkryto samej witaminy B12.

Sama witamina B12 (kobalamina) została wyizolowana w 1947 roku przez Mary Shorp ze sfermentowanego soku buraka ćwikłowego (dziś wiemy, że wynika to z obecności bakterii glebowych). Budowę cząsteczki rozpracowano w 1956 roku, a w latach 50. i 60. opracowano metody jej produkcji z pomocą bakterii, a także stabilną formę – cyjanokobalaminę.

Jak B12 wpływa na krwinki czerwone?

Witamina B12 jest niezbędna do prawidłowej produkcji i wyposażenia erytrocytów (krwinek czerwonych) w hemoglobinę. Jej niedobór prowadzi do anemii megaloblastycznej, w której erytrocyty są nienaturalnie duże. W szpiku kostnym, do produkcji hemoglobiny i właściwego „pakowania” jej do erytrocytów, potrzebne są nie tylko żelazo, ale także witamina B12 i kwas foliowy. Dlatego samo żelazo czy kwas foliowy nie wystarczą, by wyleczyć anemię złośliwą.

Konsekwencje anemii z niedoboru B12:

  • podstawowe objawy: bladość skóry i błon śluzowych, ogólne osłabienie, brak tlenu, zmęczenie, brak siły i energii.
  • wtórne objawy: osłabienie metabolizmu, chudnięcie, brak apetytu. Wszystko to tworzy błędne koło.

Kluczowa w diagnostyce niedokrwistości z niedoboru witaminy B12 jest morfologia krwi z oceną wielkości erytrocytów.

Morfologia banerek

Wady wrodzone płodów:

Niedobory kwasu foliowego i witaminy B12 są znaną przyczyną wad wrodzonych płodów, takich jak rozszczep kręgosłupa i małogłowie. Te dwie witaminy są absolutnie niezbędne dla prawidłowego rozwoju układu nerwowego płodu w pierwszych tygodniach ciąży.

Dlatego każda kobieta planująca ciążę powinna zadbać o odpowiednie poziomy tych witamin, a w razie potrzeby, rozpocząć suplementację przed zajściem w ciążę. Niestety, wiele kobiet nie wie o ciąży w jej wczesnych stadiach, a jeśli wcześniej były na diecie eliminacyjnej (np. wegańskiej bez odpowiedniej suplementacji), ryzyko wad wzrasta. To pośrednio potwierdza kluczową rolę witaminy B12 dla komórek nerwowych.

>>> Przeczytaj też: Witaminy i ich suplementacja u kobiet w ciąży

Wchłanianie i zapotrzebowanie na witaminę B12

Minimalne dzienne zapotrzebowanie na witaminę B12 wynosi od 2,4 do 2,8 mikrograma. Jednak ta ilość jest niezbędna do zapobiegania anemii złośliwej. Objawy neurologiczne i psychiczne mogą pojawić się przy znacznie mniejszych niedoborach, dlatego prawdopodobnie organizm potrzebuje większych dawek – rzędu 10-20 mikrogramów na dobę.

Mamy duże zapasy witaminy B12 w wątrobie (2000-5000 mikrogramów), co wystarcza na 2-3 lata. Dzięki temu osoby zmieniające dietę na wegańską mogą nie odczuwać objawów niedoboru przez wiele miesięcy, a nawet lat.

Wchłanianie witaminy B12 jest skomplikowanym, wieloetapowym procesem. W pożywieniu witamina B12 jest zawsze związana z białkiem (np. w mięsie, jajach). W niskim pH żołądka , pepsyna (enzym trawienny) odłącza kobalaminę od białka. Uwolniona kobalamina jest bardzo wrażliwa na niskie pH, dlatego szybko łączy się z białkiem ochronnym produkowanym przez ślinę.

Gdzie wchłania się witamina B12?

Wchłanianie B12 zaczyna się już w jamie ustnej. Kiedy gryziemy pokarm, nasze ślinianki uwalniają nie tylko enzymy trawiące cukry (jak amylaza ślinowa), ale także białko zwane kobalofiliną. Jest to specjalne białko ochronne dla kobalaminy.

  1. W żołądku, w środowisku kwaśnym (niskie pH), pepsyna (enzym trawienny) odłącza witaminę B12 od białek pokarmowych. Uwolniona kobalamina jest bardzo wrażliwa na niskie pH, dlatego niemal natychmiast łączy się z kobalofiliną pochodzącą ze śliny, co chroni ją przed zniszczeniem.
  2. Cały kompleks (kobalofilina + B12) przemieszcza się do dwunastnicy. Tutaj pH zmienia się z kwaśnego na zasadowe. W tym zasadowym środowisku, połączenie kobalofiliny z B12 rozpada się, a wolna kobalamina natychmiast łączy się z drugim białkiem ochronnym – czynnikiem wewnętrznym, zwanym także czynnikiem Castle`a.

Czynnik Castle`a jest produkowany w żołądku, ale jego działanie ochronne i wiązanie z B12 następuje dopiero w zasadowym środowisku dwunastnicy.

>>> Przeczytaj też: Czynnik wewnętrzny Castle’a a zdrowie – kiedy badanie ma sens?

Kompleks witaminy B12 z czynnikiem Castle`a wchłania się wyłącznie w końcowej, jednej trzeciej części jelita cienkiego, a dokładniej w końcowym odcinku jelita krętego, za pośrednictwem wyspecjalizowanych komórek kosmków jelitowych. Mechanizm wchłaniania B12 tylko w kompleksie z czynnikiem Castla w jelicie cienkim jest mechanizmem zabezpieczającym przed wchłanianiem szkodliwych pseudokobalamin.

WAŻNE!
Witamina B12 nie wchłania się w jelicie grubym! Mimo że bakterie jelitowe mogą produkować B12 w jelicie grubym, jest ona wydalana z kałem i nie jest dostępna dla organizmu. Dlatego probiotyki, choć wspierają mikrobiotę, nie pomogą w przypadku niedoboru B12.

Tak skomplikowany mechanizm jest niezwykle ważny, gdyż zapewnia odpowiednie wchłanianie. Jeśli proces ten zostanie zaburzony, może to prowadzić do poważnych niedoborów.

Zaburzenia wchłaniania witaminy B12

Istnieje kilka sytuacji, w których opisany powyżej, precyzyjny proces wchłaniania witaminy B12 może zostać zakłócony.

  • Zanikowe zapalenie śluzówki żołądka / niedokwaśność żołądka: w chorobach, takich jak zanikowe zapalenie śluzówki żołądka (często o podłożu autoimmunologicznym), dochodzi do upośledzenia produkcji:
    • kwasu solnego – co uniemożliwia uwolnienie B12 z białek pokarmowych.
    • czynnika Castle`a – co sprawia, że nawet uwolniona B12 nie ma z czym się połączyć, by bezpiecznie dotrzeć do dalszych odcinków jelita.
  • Resekcja żołądka (w tym chirurgia bariatryczna): po operacjach, w których usunięto znaczną część żołądka (np. 70-90% jego masy), drastycznie zmniejsza się produkcja pepsyny, kwasu solnego i czynnika Castla. W efekcie, pomimo spożywania pokarmów bogatych w B12, witamina ta nie jest uwalniana ani chroniona, co uniemożliwia jej wchłanianie.
  • Celiakia / nietolerancja glutenu – jeśli w końcowym odcinku jelita cienkiego występują problemy z wchłanianiem, kompleks B12-czynnik Castla przechodzi do jelita grubego i jest wydalany.

W takich przypadkach podstawowym rozwiązaniem jest domięśniowe podawanie witaminy B12. Istnieją również alternatywy, takie jak spray lub tabletki podjęzykowe, które umożliwiają wchłanianie B12 bezpośrednio przez błonę śluzową jamy ustnej, omijając cały skomplikowany proces żołądkowo-jelitowy.

Inne czynniki ryzyka niedoboru B12

Oprócz wymienionych leków i zabiegów chirurgicznych, istnieje szereg innych przyczyn, które mogą prowadzić do niedoboru witaminy B12:

  • alkoholizm: alkohol może zaburzać wchłanianie i metabolizm wielu składników odżywczych, w tym B12.
  • zapalenie trzustki: prawidłowe wchłanianie B12 wymaga zmiany kwaśnego pH żołądka na zasadowe w dwunastnicy, co jest możliwe dzięki zasadowemu sokowi trzustkowemu. Niewydolna trzustka może zakłócić ten proces.
  • choroba Addisona-Birmera: autoimmunologiczne zapalenie śluzówki żołądka, prowadzące do zaniku komórek produkujących czynnik Castla.
  • celiakia i nietolerancja glutenu: te schorzenia mogą uszkadzać śluzówkę jelita cienkiego (szczególnie jelita krętego), utrudniając wchłanianie B12.
  • przewlekłe zapalenie wątroby: może wpływać na magazynowanie i metabolizm B12.
  • niedobór transkobalaminy II: rzadka, ale możliwa genetyczna przyczyna zaburzeń transportu B12.
  • wiek: u osób po 50. roku życia często obserwuje się naturalny spadek poziomu witaminy B12.

Co dzieje się z B12 po wchłonięciu?

Po wchłonięciu z jelita cienkiego, kompleks B12 z czynnikiem Castla trafia przez żyłę wrotną do wątroby. Tam, w komórkach wątrobowych (hepatocytach), kompleks jest rozłączany. Część kobalaminy jest magazynowana (stanowi to nasze duże zapasy), a reszta łączy się z białkiem transportującym o nazwie transkobalamina II.

Dopiero kompleks B12 z transkobalaminą II trafia do krwiobiegu. Każda komórka w organizmie, która potrzebuje B12, posiada receptor dla tego kompleksu. Po przyłączeniu do receptora, kompleks jest wchłaniany do komórki, gdzie witamina B12 trafia do cytoplazmy lub mitochondriów, a transkobalamina II jest trawiona.

CIEKAWOSTKA

Niektóre zwierzęta, jak króliki czy kury, zjadają własne odchody, by wchłonąć witaminę B12 wyprodukowaną przez ich bakterie jelitowe, a następnie wydaloną z kałem. Przeżuwacze (np. krowy) mogą wykorzystywać B12 produkowaną przez bakterie w ich przedżołądkach.

Magazynowanie i recykling B12 w organizmie

Około 50% kobalaminy jest magazynowane w wątrobie. Pozostała część krąży we krwi, związana z białkami transportującymi.

Żółć jest główną drogą wydalania kobalaminy z organizmu. Witamina B12 trafia z wątroby do żółci, a następnie do jelita. Jednak co niezwykłe, aż 99,9% tej witaminy B12 jest wchłaniane z powrotem do krwiobiegu! Organizm nie pozwala na utratę tak cennego związku. Zaledwie 0,1% dziennie jest tracone z kałem. To zamknięte krążenie (krążenie jelitowo-wątrobowe) sprawia, że dzienne zapotrzebowanie na B12 jest tak niewielkie (mikrogramy) i tłumaczy, dlaczego żółć była skuteczna w leczeniu anemii złośliwej w przeszłości.

Leki wpływające na wchłanianie witaminy B12

Istnieją leki, które, choć niezbędne w terapii innych schorzeń, mogą znacząco zaburzać wchłanianie witaminy B12. Warto mieć świadomość ich wpływu:

  • metformina: Ten lek pierwszego rzutu w leczeniu cukrzycy, stosowany przez miliony pacjentów, u około 30% diabetyków prowadzi do obniżenia poziomu witaminy B12. Dokładny mechanizm tego zjawiska nie jest w pełni poznany, jednak ważne jest monitorowanie poziomu B12 u osób przyjmujących metforminę przewlekle. Niedobór można częściowo kompensować większą dawką doustnej suplementacji, a w razie potrzeby rozważyć podawanie domięśniowe. Więcej na ten temat: Metformina a niedobór witaminy B12.
  • inhibitory pompy protonowej (tzw. „prazole”): Leki te drastycznie obniżają kwasowość soku żołądkowego, zmniejszając produkcję kwasu solnego (H+). Choć są niezwykle przydatne w leczeniu niektórych schorzeń (np. refluksu), ich nadużywanie jest powszechne i niebezpieczne. Wielu seniorów, przyjmujących wiele leków, stosuje je „osłonowo”, nie zdając sobie sprawy, że blokują one produkcję kwasu solnego i czynnika Castla, co w konsekwencji uniemożliwia wchłanianie witaminy B12 z pożywienia.
  • blokery H2 (np. ranitydyna, famotydyna): Działają nieco słabiej niż inhibitory pompy protonowej, ale również niekorzystnie wpływają na wchłanianie B12 poprzez zmniejszenie kwasowości żołądka.
  • leki zobojętniające kwas żołądkowy (antacida): Stosowane doraźnie na dolegliwości żołądkowe, natychmiastowo zobojętniają pH żołądka. To, podobnie jak w przypadku blokerów kwasowości, uniemożliwia odcięcie kobalaminy od białka pokarmowego. Pacjent może spożywać dużo mięsa czy wątróbki, ale witamina B12 nie zostanie wchłonięta.

W przypadkach, gdy występują problemy z wchłanianiem doustnym B12 (spowodowane lekami lub innymi czynnikami), konieczne jest rozważenie innych dróg podania, np. domięśniowo.

Podsumowanie

Witamina B12 jest złożoną witaminą, produkowaną wyłącznie przez bakterie, kluczową dla układu nerwowego, gdzie wspiera produkcję mieliny i neuroprzekaźników. Jest także niezbędna w procesie przetwarzania homocysteiny oraz w produkcji czerwonych krwinek, zapobiegając anemii. Jej wchłanianie jest skomplikowane i może być zaburzone przez różne czynniki, w tym leki. Niedobory B12 mogą prowadzić do poważnych problemów neurologicznych i hematologicznych. Zapraszamy do przeczytania II części transkrypcji, poświęconej diagnostyce niedoborów witaminy B12, leczeniu i suplementacji.


Źródła

Mastej M., Witamina B12 – Superwitamina cz. I. – webinar dla ALAB laboratoria. https://www.youtube.com/watch?v=njwVTfLd6C0

Czy jesteśmy odporni na COVID-19?

Co dzieje się z układem immunologicznym po kontakcie z wirusem SARS-CoV-2? Jakie badania można wykonać, by sprawdzić odporność po przejściu choroby COVID-19 lub szczepieniu?

Zakażenie, czyli wtargnięcie obcego drobnoustroju do organizmu, nie jest dla człowieka sytuacją korzystną. Z chwilą ataku „intruza” w organizmie włączają się różne mechanizmy obronne, których zadaniem jest chronienie nas przed groźnymi następstwami infekcji.

Pandemia wywołana przez wirusa SARS-CoV-2 i tragiczne skutki choroby COVID-19 wzbudziły powszechne zainteresowanie tematem naszej odporności na zakażenie koronawirusem.

W jaki sposób następuje rozprzestrzenianie się koronawirusa?

Jak inicjowana jest odpowiedź immunologiczna organizmu?

Po pokonaniu przez wirusa SARS-CoV-2 pierwszych barier zabezpieczających nas przed infekcją, takich jak skóra, błony śluzowe, własna flora fizjologiczna czy bariery chemiczne, do gry wchodzi niezwykle złożony układ immunologiczny człowieka. Ma on zdolność do rozpoznawania i rozróżniania własnych i obcych komórek dzięki cząsteczkom MHC I i MHC II, czyli białkom głównego układu zgodności tkankowej. Prezentacja obcego białka przez cząsteczkę  MHC I generuje odpowiedź komórkową, prezentacja przez MHC II pobudza odpowiedź humoralną. Podobnie układ immunologiczny reaguje na szczepienie przeciwko COVID-19.

Celem zarówno odpowiedzi humoralnej, jak i komórkowej jest pokonanie mikroorganizmu i zapobieżenie rozwojowi ciężkich objawów choroby COVID-19.

Czym jest odpowiedź komórkowa?

Odpowiedź komórkowa wiąże się z aktywnością limfocytów T, które:

  • wspomagają odpowiedź humoralną i zapalną – limfocyty pomocnicze (Th)
  • bezpośrednio zabijają komórki zakażone – limfocyty cytotoksyczne (Tc)

Czym jest odpowiedź humoralna?

Odpowiedź humoralna związana jest z wytwarzaniem przeciwciał przez limfocyty B. Rolą przeciwciał jest neutralizacja wirusów oraz wspomaganie ich wchłaniania i usuwania przez makrofagi.

W odpowiedzi humoralnej na zakażenie wirusowe wytwarzane są 3 klasy przeciwciał:

  • IgA – ważne w ochronie powierzchni śluzówkowych, w surowicy pełnią rolę uzupełniającą
  • IgM – przeciwciała 1-szej fazy, są wskaźnikiem zakażenia wczesnego lub aktualnego
  • IgG – przeciwciała 2-giej fazy, mają większą skuteczność przeciwwirusową niż IgM, mogą świadczyć o przebyciu zakażenia, są elementami pamięci immunologicznej

Czy można zbadać odpowiedź immunologiczną na zakażenie wirusem SARS-CoV-2?

Odpowiedź immunologiczna  na pierwotne zakażenie/szczepienie nie zabezpiecza nas przed kolejną infekcją, ale chroni przed wystąpieniem groźnych objawów choroby. Z reguły powtórne zakażenie koronawirusem przechodzi się bezobjawowo lub symptomy choroby są łagodne. Podobne zjawisko występuje u osób zaszczepionych. Liczne doniesienia wskazują na to, że odporność po szczepieniu na koronawirusa jest silniejsza i utrzymuje się dłużej niż po zakażeniu.

Mimo, że intensywne badania trwają, nie ustalono jeszcze poziomu odpowiedzi immunologicznej chroniącego przed zachorowaniem. Na ostateczne wyniki musimy jeszcze poczekać. W chwili obecnej możemy jednak ocenić naszą odporność, wykonując badania laboratoryjne i porównując je z minimalnymi i maksymalnymi wartościami wynikającymi z charakterystyki wykonywanego testu. Im wyższy poziom odpowiedzi, tym większe prawdopodobieństwo uniknięcia groźnych skutków zachorowania. Badania laboratoryjne umożliwiają również monitorowanie wzrostu lub spadku poziomu odpowiedzi immunologicznej w czasie.

Jakie badania można wykonać w ALAB laboratoria?

W Punktach Pobrań ALAB laboratoria w całej Polsce można wykonywać badania w kierunku przeciwciał (odpowiedź humoralna) i w kierunku oceny aktywności limfocytów T (odpowiedź komórkowa).

  • Test metodą Western Blot jest badaniem, dzięki któremu można wykryć przeciwciała przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 i innym sezonowym koronawirusom (HCoV-HKU1, HCoVOC43, HCoV-NL63 i HCoV-229E).  Uwaga: W przypadku wirusa  SARS-CoV-2 test wykrywa przeciwciała przeciwko białkom N , S1 i S2. Przeciwciała przeciwko białkom S1 i S2 organizm wytwarza zarówno po zakażeniu, jak i po szczepieniu. Przeciwciała przeciwko białku N wytwarzają się po zakażeniu koronawirusem, czyli ich obecność może świadczyć o kontakcie z SARS-CoV-2.
  • Test IGRA służy do oceny odpowiedzi komórkowej. Aktywność limfocytów T badana jest w oparciu o pomiar interferonu gamma (TNF-γ) w warunkach in vitro.

Dlaczego warto wykonać badanie kompleksowe obejmujące odpowiedź humoralną i komórkową?

Pakiet kompleksowa ocena odporności na COVID-19 może dać pełniejszy obraz naszej odpowiedzi immunologicznej na wirusa SARS-CoV-2. Istnieją osoby, u których po zakażeniu się koronawirusem lub po szczepieniu przeciwciała wytwarzane są na bardzo niskim poziomie (poniżej czułości dostępnych obecnie testów). Nie musi to oznaczać braku odporności na COVID-19. W takim wypadku dostateczną ochronę przed skutkami zakażenia może zapewnić silna odpowiedź komórkowa.


Dowiedz się więcej na temat reakcji organizmu na infekcję – przejdź do artykułu!


Zachęcamy również do zapoznanie z webinarium, którego prelegentem był dr hab.n.med. Tomasz Dzieciątkowski

Tort podano! Diagnostyka alergii na mleko i jajka

Zastanawiasz się, czy ty bądź twoje dziecko macie alergię na mleko i/lub jajka? Czy w takim wypadku musicie wyłączyć całkowicie z diety mleko lub/i jajko? W poniższym artykule skupiamy się na alergiach występujących u dzieci. Zapraszamy do lektury.

Alergie pokarmowe są najczęściej występującymi alergiami wieku młodzieńczego. Według WHO alergia ta może dotyczyć około 8% niemowląt i dzieci do 3. roku życia, jednak dotyka ona również około 1-2% osób dorosłych. Jedną z najczęściej występujących alergii pokarmowych jest alergia na mleko lub/i jajka.

Ze względu na to, że wiele potraw, takich jak różnego rodzaju wypieki i desery zawierają mleko i jajka, lekarze wolą zachowywać ostrożność i zazwyczaj zalecają najostrzejszą dietę, aby wykluczyć jakiekolwiek ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej. Takim sposobem z diety małych pacjentów znikają wszystkie pyszne wypieki: ciasta, babeczki, ciastka i inne jadalne radości życia. Ale czy takie ograniczenie wszystkich łakoci jest zawsze konieczne? Otóż nie. Tak ścisła dieta jest konieczna tylko wtedy, gdy pacjent posiada alergenowo-swoiste IgE w stosunku do termostabilnych alergenów pokarmowych: kazeiny mleka i owomukoidu jajka.

  • Nawet 70% dzieci z alergią na mleko lub jajka może tolerować te produkty po ugotowaniu. Dzieci, które nie są uczulone na molekuły termostabilne, zwykle tolerują przetworzoną termicznie żywność zawierającą mleko i jajka.
  • Alergie na mleko i jajka często ustępują wraz z wiekiem. Monitorowanie poziomu swoistych IgE dla kazeiny i owomukoidu może pomóc w przewidywaniu rozwoju tolerancji na mleko lub/i jajka w przyszłości.
  • Zbyt restrykcyjna dieta może pogorszyć przebieg choroby alergicznej. Według niektórych badań włączenie do diety termicznie przetworzonych jaj/mleka przyspiesza rozwój tolerancji na te pokarmy.

Zaledwie kilka testów może pomóc znacznie poszerzyć dietę dziecka, pozwalając mu między innymi cieszyć się pysznymi wypiekami. A to znacznie poprawi jakość życia młodego pacjenta!

Jakie badania warto wykonać, jeśli podejrzewamy alergię na mleko i/lub jajka?

W ofercie ALAB laboratoria znajdziesz następujące badania, w tym na kazeinę w mleku i owumudkoid:

W ALAB laboratoria dostępne są również gotowe pakiety badań:

alergia na jajo kurze baner
alergia na mleko krowie baner

Badania wspierające leczenie alkoholizmu

Czym jest alkohol etylowy i jakie są skutki jego spożywania?

Alkohol etylowy (etanol) ma niewielkie zastosowanie w lecznictwie. Głównie używany jest jako środek odkażający i rozpuszczalnik do przygotowania różnych form recepturowych. Wykazuje jednak silne działanie ogólne, szczególnie na ośrodkowy układ nerwowy. Jego wpływ jest podobny do działania leków uspokajających, nasennych oraz znieczulających. Podobnie jak większość środków z tej grupy, etanol uzależnia psychicznie i fizycznie.

Alkohol etylowy łatwo wchłania się z przewodu pokarmowego i rozmieszcza się w płynach zewnątrz- i wewnątrzkomórkowych. Ponad 70% jest metabolizowane w wątrobie i innych tkankach, dzięki działaniu enzymu zwanego dehydrogenazą alkoholową (ADH). Około 25% podlega metabolizmowi wątrobowemu, reszta natomiast wydala się w formie niezmienionej głównie przez płuca i nerki. Metabolizm alkoholu etylowego nasilają takie związki jak fruktoza, insulina, tyroksyna, glikokortykosteroidy, witamina C i witamina B6. 

Problem nadużywania alkoholu etylowego dotyczy około 16% Polaków, natomiast około 2% populacji to osoby uzależnione. Koszty spowodowane nadużywaniem etanolu sięgają 20-30% kosztów ochrony zdrowia w Polsce, a nadużywanie alkoholu zostało stwierdzone u 2/3 pacjentów oddziałów urazowych. Lekarzom podstawowej opieki zdrowotnej udaje się zidentyfikować zaledwie 20-50% osób uzależnionych od alkoholu spośród pacjentów zgłaszających się do nich o poradę. Natomiast wśród pacjentów z zaburzeniami psychicznymi ponad 20% nadużywa alkoholu w którymś momencie życia.

Czym jest alkoholizm?

Zespół uzależnienia alkoholowego (alkoholizm, choroba alkoholowa) jest typowym nałogiem, a nie przyzwyczajeniem, ze wszystkimi charakterystycznymi cechami dla nałogu. Występuje w nim bardzo duża zależność fizyczna, zależność psychiczna, ostre objawy abstynencji oraz zjawisko tolerancji. Poza skutkami toksycznymi alkoholizmowi towarzyszą zmiany osobowości człowieka oraz olbrzymie konsekwencje społeczne.

Regularne nadużywanie alkoholu prowadzi do rozwoju przewlekłego zatrucia organizmu.

Czynniki predysponujące do alkoholizmu:

  • genetyczne
  • socjologiczne i środowiskowe

Mechanizm uzależnienia należy wiązać z przemianami etanolu w organizmie, pobudzeniem układów enzymatycznych, szczególnie dehydrogenazy alkoholowej (ADH) i dehydrogenazy aldehydowej (AdDH), biorących udział w przemianie alkoholu. Duża aktywność tych enzymów w organizmie powoduje zwiększenie zapotrzebowania na alkohol etylowy, co prowadzi do tzw. głodu alkoholowego. Nie bez znaczenia są również czynniki psychiczne, połączone z przyjemnymi doznaniami upojenia alkoholowego, które potęgują potrzebę picia alkoholu.

Negatywne skutki picia alkoholu

Toksyczne skutki alkoholizmu są przyczyną postępujących zmian osobowości, zaniku intelektu i uczuć wyższych, poszerzone o następujące schorzenia, do których należą:

  • zaburzenia czynnościowe i zmiany patologiczne przewodu pokarmowego (nieżyty, owrzodzenia),
  • zmiany chorobowe wątroby i nerek, do marskości wątroby i niewydolności nerek włącznie,
  • zwiększone ryzyko rozwoju miażdżycy,
  • ogólne wyniszczenie organizmu.

Czym są biomarkery konsumpcji alkoholu?

Obecnie coraz częściej, w celu zapobieżenia i prawidłowej kontroli problemu związanego z nadużywaniem alkoholu, stosuje się biomarkery jego spożycia, czyli związki powstające w organizmie wyłącznie pod wpływem obecności alkoholu.

Alkohol etylowy w ciągu kilku do kilkunastu godzin jest wydalany z organizmu, a szanse na jego wykrycie maleją wraz z upływem czasu. Nierzadko zdarza się, że pobranie próbki krwi lub moczu ma miejsce po jego całkowitym wyeliminowaniu z organizmu.

Biomarkery spożycia alkoholu w sposób wiarygodny obrazują historię konsumpcji, jak również pozwalają na ocenę ryzyka rozwoju choroby alkoholowej oraz kontrolę postępu jej leczenia.

Biomarkery spożycia alkoholu dzieli się ze względu na ich czas półtrwania, a co za tym idzie tzw. „okno detekcji”, czyli czas, w jakim mogą być wykryte w organizmie po spożyciu alkoholu etylowego na:

  • markery ostrego spożycia etanolu do których zaliczamy testy potwierdzające jego pojedyncze spożycie takie jak: etanol, dehydrogenaza alkoholowa (ADH), glukuronid etylu (EtG) oraz siarczan etylu (EtS)  
  • markery przewlekłego spożycia etanolu pojawiające się w wyniku zaburzeń prawidłowych procesów metabolicznych, bądź uszkodzenia tkanek, na skutek przewlekłego spożycia etanolu, takie jak: gamma-glutamylo-transferaza (GGT), aminotransferaza asparaginianowa (AST), aminotransferaza alaninowa (ALT), średnia objętość krwinki czerwonej (MCV), jak również najbardziej swoisty z nich – transferyna desialowana (CDT).

Testy na uzależnienie od alkoholu

Markery spożycia alkoholu coraz częściej służą do oceny roli alkoholu w przebiegu procesu chorobowego, kontroli efektywności terapii odwykowej, we wczesnym rozpoznawaniu nawrotów spożywania alkoholu oraz w medycynie sądowej do oceny stanu trzeźwości osoby w chwili zgonu bądź zdarzenia. Oznaczenia biomarkerów spożycia alkoholu są popularnie nazywane testami na uzależnienie od alkoholu.

ALAB laboratoria oferuje możliwość oznaczenia następujących biomarkerów konsumpcji alkoholu:

Około 0,1% wchłoniętego alkoholu ulega sprzęganiu z kwasem UDP-glukuronowym tworząc glukuronid etylu, który może być oznaczany w surowicy i moczu. Czas detekcji tego biomarkera w surowicy lub moczu zależy od ilości spożytego etanolu. U osób zdrowych, spożywających umiarkowane ilości alkoholu (poniżej 30 g/dzień), glukuronid etylu jest obecny w surowicy do 8 godzin dłużej niż etanol. W przypadku większej konsumpcji można go wykryć w moczu, nawet do 6 dni po wyeliminowaniu alkoholu etylowego.

W przypadku przewlekłej konsumpcji alkoholu stężenie glukuronidu etylu systematycznie wzrasta. Wiąże się to z kumulacją tego związku w organizmie i tym samym ogranicza jego zastosowanie jako biomarkera w ostrej konsumpcji alkoholu. W ostatnim czasie coraz większe znaczenie zyskuje oznaczanie glukuronidu etylu w próbce włosów jako markera przewlekłego spożywania alkoholu etylowego, zarówno do celów klinicznych jak i sądowych. Oznaczenie w próbce włosów tego biomarkera w stężeniu powyżej 30 pg/mg wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo przewlekłego nadużywania alkoholu, natomiast stężenie poniżej 7 pg/mg potwierdza abstynencję badanej osoby.

  • Siarczan etylu (EtS)

Biomarker ten powstaje na drodze sprzęgania około 0,1% alkoholu etylowego z aktywnym siarczanem. Czas detekcji siarczanu etylu w płynach ustrojowych po spożyciu alkoholu jest podobny do czasu detekcji glukuronidu etylu. Podobnie jak w przypadku glukuronidu etylu, EtS oznacza się najczęściej w surowicy krwi oraz moczu.

Nadmierne spożycie alkoholu etylowego przyczynia się do zwiększenia ilości transferyny desialowanej.

Tansferyna desialowana jest bardzo czułym i specyficznym markerem przewlekłej konsumpcji alkoholu. Podniesienie poziomu CDT we krwi następuje po minimum tygodniowym spożywaniu, co najmniej 60 g czystego alkoholu dziennie. W okresie abstynencji, wartości te normalizują się w przeciągu około 14 dni. Wypicie w tym czasie nawet małej ilości etanolu prowadzi do ponownego wzrostu poziomu CDT. Dopiero kilkutygodniowe odstawienie alkoholu etylowego pozwala na powrót transferyny desialowanej do wartości fizjologicznych. CDT najczęściej oznacza się w surowicy krwi.

Powstaje w wyniku reakcji etanolu z fosfolipidami błony komórkowej jako mieszanina związków różniących się długością łańcuchów kwasów tłuszczowych przyłączonych do cząsteczki glicerolu.

Pojawia się w surowicy przy konsumpcji 40-50 g czystego alkoholu etylowego na dobę przez co najmniej 3 tygodnie. Może być obecny we krwi nawet do miesiąca czasu abstynencji. W przeciwieństwie do CDT wynik zawartości fosfatydyloetanolu zawsze podaje się w postaci ilościowej. Pozwala to na dokładne monitorowanie np. terapii uzależnienia alkoholowego.

Testy wspierające leczenie alkoholizmu w ALAB laboratoria

W odniesieniu do powyższych zagadnień związanych z oznaczaniem stężeń biomarkerów konsumpcji alkoholu, ALAB laboratoria oferuje możliwość wykonania paneli badań wspierających leczenie alkoholizmu.

Nasza pracownia toksykologii ulega ciągłemu rozwojowi oraz poszerzaniu swojej działalności, poprzez zwiększanie zakresu oferowanych badań.

Posiadamy także możliwość uruchomienia nowych metod, mających na celu wykonywanie analiz na specjalne życzenie zleceniodawcy.

Czas oczekiwania na wyniki badań wynosi do 5 dni roboczych od momentu dostarczenia materiału do naszego laboratorium.

Gruźlica – przyczyny, objawy i rodzaje choroby

Przez ostatnie dwa lata, gdy wirus SARS-Cov -2 rozprzestrzenił się na świecie, rzadko zajmowaliśmy się innymi chorobami zakaźnymi. Należy jednak pamiętać, że czynniki sprawcze licznych chorób zakaźnych o etiologii wirusowej, bakteryjnej lub grzybiczej  znajdują się na stałe w otoczeniu człowieka, a zaniedbane mogą stwarzać poważne problemy zdrowotne dla  populacji człowieka. Do takich chorób należy m.in. gruźlica, choroba znana ludzkości od wieków. Z okazji wkrótce przypadającego Dnia Walki z Gruźlicą pragniemy przypomnieć najważniejsze fakty.

Historyczne aspekty gruźlicy

Historia gruźlicy sięga głęboko w przeszłość – choroba ta pojawiła się wśród ludzi wiele tysięcy lat temu. Należy do najstarszych chorób towarzyszących człowiekowi od tysiącleci i do grupy największych zabójców ludzi. Do niedawna sądzono, że gruźlica pojawiła się około 10.000 lat temu, w czasach gdy ludzie rozpoczęli udomawianie bydła, a przyczyn gruźlicy dopatrywano się właśnie w kontakcie człowieka ze zwierzętami. Nowe badania genetyczne sugerują, że prątki Mycobacterium tuberculosis mogły pojawić się, zanim nastąpiła pierwsza znaczna migracja ludzi – około 60.000-70.000 lat temu. Obecnie amerykańscy i polscy naukowcy szacują, że gruźlica mogła pojawić się 245 milionów (!) lat temu.

W miarę jak ludzie chorzy na gruźlicę zajmowali nowe terytoria i rozprzestrzeniali się po świecie, patogen ewoluował, dając początek kilku liniom rodowym.  Jednak dopiero  współcześnie, gdy poznano genom prątków gruźlicy i dysponujemy technikami badania pokrewieństw genetycznych, możliwe jest wykreślanie dróg szerzenia się prątków przez kontynenty i tworzenie map ich występowania.

Starożytni lekarze, chociaż nie znali czynnika sprawczego choroby, opisywali jej symptomy, zalecali izolowanie ludzi chorych i ostrzegali przed kontaktem z wypluwaną przez chorych plwociną, uznając ją za zakaźną.  Wnikliwe obserwacje pozwalały wnioskować o przenoszeniu się choroby z człowieka na człowieka. Ludzie chronili się przed zachorowaniem, unikając bliskich kontaktów z chorymi, a nawet z przedmiotami ich codziennego użytku. Zapisy na glinianych tabliczkach z VII wieku p.n.e. donoszą o chorych kaszlących krwią. W V wieku p.n.e. Hipokrates opisywał chorych ludzi z bólami w klatce piersiowej, u których wykrztuszona plwocina często bywała zabarwiona krwią – typowe objawy gruźlicy.

W różnych epokach historycznych i na różnych kontynentach nasilenie gruźlicy było odmienne. Przeludnienie, głód, brud i nędza sprawiały, że gruźlica szerzyła się bardzo szybko. W czasach po II wojnie światowej, gdy wdrożono leczenie lekami przeciwprątkowymi i szczepienia przeciwko gruźlicy, epidemie w wielu krajach zaczęły wygasać i wydawało się, że ta groźna choroba została opanowana. To przekonanie było tak silne, że zaczęto lekceważyć problem. Nawrót gruźlicy nastąpił wraz z pojawieniem się wirusa HIV i chorobą AIDS. W końcu lat 90. XX wieku, wraz z gwałtownym narastaniem przypadków gruźlicy lekoopornej, Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła zagrożenie świata gruźlicą.

Obecnie szacuje się, że 1/3 światowej populacji jest zakażona prątkami gruźlicy i około 3 mln ludzi umiera każdego roku. Ponad 95% zgonów z powodu gruźlicy dotyczy krajów rozwijających się. Poza AIDS, czynnikiem ułatwiającym transmisję gruźlicy jest łatwiejsze niż dawniej przemieszczanie się ludzi między kontynentami. Jeżeli sytuacja nie ulegnie poprawie, Światowa Organizacja Zdrowia przewiduje, że do 2050 r. około 1 miliard ludzi zakazi się prątkami gruźlicy, ponad 40 mln zachoruje, a 8 mln umrze. A przecież w XXI w.  nikt nie powinien umierać na gruźlicę. Tego oczekuje od służb medycznych i swoich rządów społeczność świata.

Etiologia gruźlicy i cechy charakterystyczne prątków gruźlicy

Przełomem w medycynie stało się odkrycie w 1882 r. przez niemieckiego lekarza bakteriologa Roberta Kocha prątków gruźlicy i udowodnienie, że są one czynnikami sprawczymi choroby. Pierwszy, publiczny raport uczony wygłosił 24 marca 1882 r. Dzień ten został ustanowiony  przez Światową Organizację Zdrowia  (WHO) jako Światowy Dzień Walki z Gruźlicą. Za odkrycie czynnika etiologicznego gruźlicy Robert Koch otrzymał w 1904 r. Nagrodę Nobla.

Przyczyny gruźlicy

Gruźlica jest chorobą zakaźną wywołaną przez bakterie należące do kompleksu Mycobacterium tuberculosis. W wielu językach  zarówno nowożytnych, jak i starożytnych nazwa choroby oddaje w sposób wyrazisty zmiany, jakie powoduje. Nazwa – gruźlica – (łac. tuberculosis)  pochodzi od charakterystycznych zmian anatomopatologicznych w tkankach występujących pod postacią guzków lub gruzełków (tubercula). W języku polskim dawniej używano określenia „suchoty” (grec. phthisis) podkreślającego wyniszczający człowieka przebieg choroby. Obecnie nazwa ta została zastąpiona terminem gruźlica.

Gruźlica jest chorobą przewlekłą, zakaźną nie tylko dla ludzi, ale również dla wielu gatunków zwierząt hodowlanych i dzikich. Szacuje się, że około 50 gatunków zwierząt jest wrażliwych na zakażenie gruźlicą.

Oporność prątków na czynniki fizyczne i chemiczne

Prątki gruźlicy są niezwykle wytrzymałe na niesprzyjające warunki otoczenia, co pozwala im przeżywać setki, a nawet tysiące lat. Nie tracą zdolności do przeżycia w stanie wysuszonym np. w drobinach kurzu, na kartkach książek i gazet, w niewietrzonej odzieży, w glebie, dokąd dostają się z wydzielinami chorych, w źle przetworzonych produktach mlecznych – serach (z mleka chorych krów), w ściekach przyszpitalnych. Zakaźne dla innych mogą być również resztki jedzenia pozostawione na talerzach chorych prątkujących oraz ich pościel. Żywe prątki znaleziono na maskach anestezjologicznych, w wodzie z wodociągów, w wodzie ze studni sąsiadujących z oborami dla zwierząt, w środkach dezynfekcyjnych, w płynach dializacyjnych, w odpadach medycznych i innych. W środowisku szpitalnym mogą one być przyczyną zakażeń innych chorych oraz zdrowego personelu medycznego.

Prątki gruźlicy ze względu na swoją szczególną oporność na antybiotyki, środki dezynfekcyjne fizyczne i chemiczne, zdolność do przeżywania poza organizmem człowieka, stan latencji (przeżywanie w stanie ”uśpionym”) i inne cechy należą do bakterii wymagających szczególnej uwagi.

Chociaż są bakteriami tlenowymi, potrafią przeżywać w stanie niedoboru tlenu, mogą rozmnażać się w makrofagach, wyposażone są we wszystkie ważniejsze enzymy, charakteryzują się unikatową w świecie bakterii ścianą komórkową, tworzą i przeżywają na biofilmach. Poza organizmem gospodarza, bez aktywnego metabolizmu, mogą przetrwać długie miesiące i, jak pokazują badania archeobiologów, nawet tysiące lat.

Prątki są wrażliwe na światło UV, dlatego wietrzenie pokoi, sal chorych i pościeli jest korzystne nie tylko dla rozrzedzenia cząstek infekcyjnych, ale dla zabicia bakterii.

Jak dochodzi do zakażenia prątkami gruźlicy?

Do zakażenia dochodzi najczęściej w wyniku wdychania prątków wykrztuszanych przez chorych na gruźlicę. Chory w trakcie kaszlu, kichania, prowadzenia rozmowy wydala z dróg oddechowych kropelki plwociny, które wysychają. Małe kropelki plwociny (1-3 μm) wykrztuszone przez chorego po utracie wody przechodzą w jądra kropelkowe, potem w pył bakteryjny, który długo utrzymuje się w powietrzu w postaci aerozolu. Te małe zakażone cząsteczki przenikają do dróg oddechowych zdrowego człowieka. Drobne aerozole opadają bardzo powoli z szybkością  0,5 mm/s. Duże cząstki aerozoli (> 5 μm) nie są wdychane przez człowieka, a jeśli nawet zostaną zainhalowane, mogą być zatrzymane w śluzie górnych dróg oddechowych.  Lekko wyschnięta powłoka śluzowa ułatwia prątkom przetrwanie poza organizmem człowieka.

Szacuje się, że chory człowiek podczas jednego napadu kaszlu może wydalić około 1 mln, a podczas kichania nawet do 3 mln cząstek infekcyjnych. Ryzyko zakażenia jest tym większe, im większe jest stężenie zakażonych jąder kropelek w powietrzu i im bliższy jest kontakt z chorym człowiekiem. Obecnie dosyć  dokładnie określono ilu godzinny kontakt z chorym prątkującym jest wystarczający do zakażenia zdrowego człowieka. Ryzyko zakażenia występuje również przy małym stężeniu cząstek infekcyjnych w niewielkich pomieszczeniach bez wentylacji lub przy recyrkulacji zainfekowanego powietrza. 

Zachorowanie, któremu towarzyszą objawy gruźlicy miejscowe lub uogólnione, może rozwinąć się wkrótce po zakażeniu. Odpowiedź immunologiczna organizmu rozwija się na ogół w okresie od 2 do 10 tygodni po zakażeniu i ogranicza rozmnażanie i rozprzestrzenianie się prątków gruźlicy u chorego. Zainhalowanie prątków przez organizm przy sprawnie działającym układzie immunologicznym nie zawsze skutkuje rozwojem choroby. Odmiennością zakażenia prątkiem gruźlicy od innych zakażeń bakteryjnych jest ograniczone ryzyko przejścia zakażenia w zachorowanie, które w przypadku prątków gruźlicy wynosi około 5-10%. Utrzymuje się ono jednak przez całe życie człowieka,  a największe jest w ciągu pierwszych dwóch lat po zakażeniu. Prątki, które przechodzą w stan „uśpienia”, bez aktywnego metabolizmu mogą przeżywać wiele lat (jest to tzw. latentna infekcja Mycobacterium tuberculosis).

Jedynym świadectwem wskazującym na to, że w organizmie mogą znajdować się prątki gruźlicy, jest dodatni wynik testu immunologicznego – próby tuberkulinowej i testu opartego na pomiarze interferonu γ w próbce krwi (IGRA – interferon γ release assay).

Powyższe objawy gruźlicy powinny zawsze skłonić do wizyty u lekarza, który zleci dalszą diagnostykę.

Poza zakażeniem kropelkowym ludzie mogą się zakażać również innymi drogami, np. drogą seksualną od chorego partnera, przez łożysko od chorej matki, drogą kontaktową z wydzielinami ran, w gospodarstwach rolnych od chorych zwierząt itp.  Możliwe jest również zakażenie się gruźlicą poprzez picie zakażonego prątkami gruźlicy mleka lub jego przetworów. Ta sytuacja dotyczy głównie dzieci i nie należy do przeszłości.

Postacie gruźlicy – trudna do rozpoznania gruźlica pozapłucna

Ponieważ gruźlica może dotyczyć każdego narządu (płuca, opłucna,  serce, wątroba, śledziona, węzły chłonne, oczy, jądra, jajniki, kręgosłup, przewód pokarmowy, opony mózgowe i mózg  i inne) należy uwzględnić rozpoznanie gruźlicy  przy występowaniu niespecyficznych objawów, a zwłaszcza przy przewlekłej gorączce niejasnego pochodzenia i pozaszpitalnym zapaleniu płuc.

Gruźlica pozapłucna, która jest konsekwencją rozsiewu krwiopochodnego prątków, często występuje w przebiegu innych chorób, które mogą utrudniać jej rozpoznanie. Ponadto przyjmowanie przez chorych szeroko stosowanych fluorochinolonów (antybiotyki o szerokim spektrum działania), które też działają przeciwprątkowo, może utrudniać właściwe rozpoznanie.

Wszystkie formy gruźlicy pozapłucnej diagnozują  odpowiedni lekarze – specjaliści.

Pomimo, że gruźlica pozapłucna jest bardzo trudna do mikrobiologicznego potwierdzenia, należy do niego dążyć, wybierając odpowiednią dla chorego narządu próbkę do badania. Materiały do diagnostyki od chorych często są pobierane w warunkach szpitalnych.

Przeczytaj też: Jak wygląda i ile trwa leczenie gruźlicy?

Jak wygląda i ile trwa leczenie gruźlicy?

Jakie badania należy wykonać w przypadku podejrzenia gruźlicy? Ile trwa i jak wygląda leczenie zdiagnozowanej choroby? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w poniższym artykule.

Diagnostyka gruźlicy

Lekarz leczący gruźlicę, zwykle  specjalista chorób płuc,  zleca badania w celu potwierdzenia lub wykluczenia choroby. Pomimo, że na ogół pierwszym badaniem jest badanie RTG, do najważniejszych i rozstrzygający badań należy zawsze badanie  bakteriologiczne wykonane w mikrobiologicznych laboratoriach prątka specjalnie wyposażonych i  przystosowanych do prowadzenia takiej diagnostyki. W Polsce laboratoria prątka znajdują się we wszystkich województwach.

Wg definicji Światowej Organizacji Zdrowia za przypadek gruźlicy uważa się przypadek potwierdzony bakteriologicznie.  Badanie składa się z kilku elementów, które pomogą w ustaleniu, czy chory wydala prątki i jak obficie. Są to badanie bakterioskopowe, posiew na pożywki, badanie molekularne, test wrażliwości na leki.  Po wykonaniu testu wrażliwości na leki  badanie bakteriologiczne pozwala także zdecydować, jak leczyć gruźlicę oraz określić, czy mamy do czynienia z gruźlicą wrażliwą na leki czy oporną. Skuteczność leczenia  i wyleczenie choroby potwierdzają metody mikrobiologiczne.

diagnostyka gruźlicy

Schematy badań bakteriologicznych stosowane  do wykrycia innych gatunków bakterii w materiale od chorego np. gronkowce, paciorkowce, pałeczki Gram (-), grzyby  posługują się  odmienną  diagnostyką niż dla Mycobacterium i nie nadają się do diagnostyki gruźlicy. Nie należy oczekiwać od laboratoriów bakteriologii ogólnej wykonania badania w kierunku gruźlicy. Należy podkreślić, że ogólnie znany długi czas oczekiwania na wyniki badań  jest  charakterystyczny dla prątków gruźlicy i nie wynika z opieszałości laboratorium.

Rozstrzygające rozpoznanie gruźlicy opiera się na wynikach badań bakteriologicznych, dlatego rozwijanie sieci laboratoriów prątka w sposób racjonalny (nowoczesne wyposażenie i odpowiednia edukacja personelu)  stanowią podstawową wartość dla poprawnego diagnozowania chorych.

badanie w kierunku gruźlicy baner

Ponieważ gruźlica w początkowym okresie często przebiega w sposób  łagodny, chorzy zgłaszają się do lekarza z dużym opóźnieniem, nawet kilkuletnim. Pomimo że szczególnie zakaźni dla otoczenia są chorzy z gruźlicą płuc i krtani, należy pamiętać, że gruźlicy innych narządów mogą także towarzyszyć postacie płucne. Dlatego przy diagnozowaniu gruźlicy pozapłucnej należy zawsze badać wydzielinę z dolnych dróg oddechowych – plwocinę. Zaleca się badanie co najmniej 2 plwocin pobranych od chorego w różnych dniach.

Polskie Towarzystwo Chorób Płuc na podstawie doświadczeń krajowych specjalistów oraz badań międzynarodowych przygotowało w 2013 r. zalecenia dotyczące rozpoznawania, leczenia i zapobiegania gruźlicy u dorosłych i dzieci. Jest to dokument, który w sposób wyczerpujący omawia problemy zawarte w tytule, poświęcając wiele uwagi prewencji. Czytelników zainteresowanych tematami odsyłamy do ww. rekomendacji.

test na gruźlicę baner

Leczenie gruźlicy

Dostępna w większości krajów świata darmowa chemioterapia jest skuteczna i prowadzi do całkowitego wyleczenia chorego,  lecz wymaga od pacjentów długiego przyjmowania leków i specjalnych zachowań w trakcie terapii. Powoduje to wiele uciążliwości i utrudnień w codziennym życiu chorych. Wybór schematów leczenia zależy od różnego statusu chorych związanych ze specyfiką procesu chorobowego. Po przeprowadzeniu wstępnych badań chorzy zostają podzieleni na różne kategorie, które są bardzo przydatne w analizach epidemiologicznych. Analizy takie sporządza każdego roku  Zakład Epidemiologii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc, a wydawany Biuletyn jest dostępny na stronach internetowych.

Podział chorych odnoszący się do czasu włączenia leczenia przeciwprątkowego

  1. Gruźlica po raz pierwszy zdiagnozowana (bez wcześniejszego leczenia)
  2. Gruźlica jako wznowa wcześniej leczonego procesu. 

Grupy uwzględniające narządy objęte procesem chorobowym

  1. Chorzy na gruźlicę płuc
  2. Chorzy na gruźlicę pozapłucną
  3. Chorzy na gruźlicę płuc i pozapłucną rejestrowani są jako gruźlica płuc.

Grupy uwzględniające obfitość prątkowania

  1. Chorzy obficie prątkujący i szczególnie zakaźni dla otoczenia wykrywani jako pozytywni w badaniu bakterioskopowym (AFB +). Informacja o prątkowaniu jest dostępna w laboratorium w ciągu 24-48 godz.

Na podstawie wyniku bakterioskopii nie można ani potwierdzić, ani wykluczyć rozpoznania gruźlicy, ponieważ w dodatnim rozmazie mogą być obecne prątki środowiskowe. Przy dodatnim rozmazie należy wykonać badanie genetyczne (Rekomendacja PTCHP).

Badanie mikroskopowe i posiew na pożywkach hodowlanych (płynnych i stałych) muszą być wykonane w każdym przypadku podejrzenia gruźlicy, również przy dodatnim wyniku badania genetycznego (Rekomendacja PTCHP).

2. Chorzy, u których, pomimo gruźlicy nie wykrywa się obecności  prątków dostępnymi metodami mikrobiologicznymi  AFB (-) ( można przypuszczać, że  nie prątkują obficie lub nastąpił błąd w trakcie badania, np. źle pobrano lub przechowywano  plwocinę, brak odkrztuszania i inne).

Podział chorych odnoszący się do wrażliwości prątków na leki

  1. Chorzy z gruźlicą wrażliwą na leki 
  2. Chorzy z gruźlicą oporną na leki. Ta grupa jest podzielona na dwie podgrupy:  oporne  formy bakterii z transmisji od innych, często nieznanych chorych (lekooporność pierwotna) i ze wznowy, chorzy w przeszłości leczeni – lekooporność nabyta w trakcie leczenia.

Wykonuje się również inne analizy chorych, uwzględniając płeć, wiek, czynniki ryzyka i choroby towarzyszące, status mikrobiologiczny, wiarygodność rejestracji i inne. Wszystkie te zależności mają istotne znaczenie w procesie analizowania danych krajowych i pozwalają ocenić  sprawność systemu walki z gruźlicą w kraju.

Ile trwa leczenie gruźlicy?

Gruźlica wszystkich postaci wymaga systematycznego, codziennego, skojarzonego leczenia przez minimum 6 miesięcy. Początkowo, przez 2 miesiące 4 silnymi  lekami  i kontynuacji przez 4 miesiące 2 lekami.

Czas leczenia gruźlicy wrażliwej na leki wynosi 6 miesięcy, a w  przypadkach form lekoopornych stosuje się wiele leków (6 lub 7), czasami nawet przez  kilka lat . W trakcie leczenia lekarz monitoruje wystąpienie ubocznych objawów stosowanych leków. Odprątkowanie chorego (wyleczenie) musi być potwierdzone metodami mikrobiologicznymi. W tym celu chory oddaje do badania w laboratorium 2 próbki plwociny pobrane w różnych dniach.

Leczenie gruźlicy generuje bardzo wysokie koszty pokrywane z budżetu państwa. Jednak w wielu ubogich krajach, o dużym rozprzestrzenieniu się choroby,  oczekuje się, że pacjenci poniosą koszty jej leczenia (korupcja lekowa), co skutkuje przerwami w leczeniu lub całkowitym jego brakiem. Powoduje to powstanie form opornych na leki na gruźlicę, transmisję choroby do ludzi zdrowych i dalsze rozprzestrzenianie się choroby. Ponadto, chorzy często  sami przerywają leczenie. Skrócenie schematu leczenia powoduje nawrót prątkowania i szybkie powstanie lekooporności. Takie zjawiska są notowane na całym świecie.

koszty leczenia gruźlicy

Tabela obrazuje bardzo wysokie koszty leczenia gruźlicy, których nie da się porównać do żadnej innej choroby zakaźnej.

Zespół jelita nadwrażliwego – objawy, diagnostyka, leczenie

Osoby, które skarżą się na nawracające bóle brzucha i problemy z wypróżnianiem często przypisują swoje dolegliwości „drażliwym jelitom”. Czy słusznie? Dowiedz się, czym jest zespół jelita drażliwego i jakie badania są konieczne do postawienia diagnozy.

Spis treści:

  1. Co to jest zespół jelita drażliwego? Jak często występuje?
  2. Diagnostyka zespołu jelita drażliwego
  3. Badania laboratoryjne w diagnostyce zespołu jelita nadwrażliwego
  4. Zespół jelita nadwrażliwego – objawy
  5. Zespół jelita drażliwego – zmiany mikrobioty jelitowej (dysbioza)
  6. Kolonoskopia w zespole jelita nadwrażliwego
  7. Leczenie zespołu jelita nadwrażliwego

Co to jest zespół jelita drażliwego? Jak często występuje?

Zespół jelita nadwrażliwego (czasem zwany zespołem jelita drażliwego lub z ang. IBS – irritable bowel syndrome)  jest zaburzeniem funkcji przewodu pokarmowego, w którym pacjent skarży się na nawrotowe bóle jelita grubego oraz problemy z wypróżnianiem.

IBS w przeszłości określany był jako zaburzenie czynnościowe i choroba psychosomatyczna. Obecnie wiemy, iż u jego podłoża leżą zaburzenia interakcji na osi jelito-mózg, a najważniejszą rolę w jego powstawaniu odgrywają bakterie jelitowe. Badania wskazują, iż nawet 50% pacjentów z zespołem jelita nadwrażliwego ma jakościowe i ilościowe zmiany w składzie mikrobioty jelitowej (dysbiozę).

Choroba występuje u ok. 11% populacji na świecie. Częściej u kobiet – 14%, wśród mężczyzn – 9%. Połowa pacjentów pierwsze objawy zgłasza przed 35. rokiem życia. Badania potwierdzają, iż udział w występowaniu choroby mają czynniki genetyczne, obserwuje się również częstsze występowanie zespołu jelita nadwrażliwego po przebyciu infekcji żołądkowo-jelitowej.

Diagnostyka zespołu jelita drażliwego

Zespół jelita drażliwego rozpoznaje się na podstawie wywiadu i objawów klinicznych pacjenta.

Aby można było postawić diagnozę, występujące symptomy muszą spełniać następujące kryteria:

  • pacjent odczuwa nawracający ból brzucha, co najmniej jeden dzień w tygodniu, przez ostatnie 3 miesiące
  • ból brzucha wiąże się z występowaniem co najmniej dwóch następujących czynników – występuje w czasie wypróżnienia, zmieniła się częstotliwość wypróżnień, zmieniła się konsystencja stolca.

W praktyce wyróżniamy kilka postaci (podtypów) IBS:

  • IBS-D – z dominującą biegunką
  • IBS-C – z dominującym zaparciem
  • IBS-M – podtyp mieszany
  • IBS-N – niesklasyfikowany.

Badania laboratoryjne w diagnostyce zespołu jelita nadwrażliwego

IBS jest chorobą, w której nie występują zmiany organiczne, dlatego nie ma badań laboratoryjnych potwierdzających tę chorobę. Ponieważ jednak objawy zespołu jelita nadwrażliwego przypominają objawy innych chorób przewodu pokarmowego, również tych, które mogą być groźne w skutkach dla pacjenta, zalecana jest diagnostyka laboratoryjna w celu wykluczenia tych chorób.                               

Jakie to badania i z jakiego powodu należy je zrobić?

  • Morfologia – badanie krwi, w którym można stwierdzić występowanie niedokrwistości (anemii) z niedoboru żelaza, która może towarzyszyć nowotworom jelita grubego oraz celiakii. Dlatego stwierdzenie niedokrwistości (i leukocytozy) jest wskazaniem do pogłębienia diagnostyki.
  • CRP – badanie wykonywane w celu stwierdzenia, czy w organizmie pacjenta nie toczy się stan zapalny. Badanie jest przydatne w różnicowaniu objawów IBS z nieswoistymi chorobami zapalnymi jelit, które mogą wywoływać podobne objawy (zwłaszcza niezaparciowe postacie IBS).
  • Kalprotektyna w kale – marker stanu zapalnego jelit, który – podobnie jak CRP – pomaga w różnicowaniu z nieswoistymi chorobami zapalnymi jelit i pomaga w wykluczeniu np. choroby Leśniowskiego-Crohna. W wytycznych amerykańskich (American Collage of Gastroenteology) kalprotektyna może być zastąpiona laktoferyną w kale – ten parametr również pomaga ocenić, czy w jelitach nie występuje stan zapalny.

pakiet zdrowe jelita

  • TSH – podstawowe badanie funkcji tarczycy, które wykonuje się w celu wykluczenia nieprawidłowości funkcjonowania tego narządu. Zaburzenia pracy tarczycy mogą bowiem mieć związek z dolegliwościami brzusznymi, takimi jak zaparcia lub biegunki.
  • Przeciwciała przeciwko transglutaminazie tkankowej w klasie IgA oraz badanie całkowitego IgA. Przeciwciała przeciwko transglutaminazie służą wykluczeniu choroby trzewnej (celiakii), która może objawiać się podobnymi symptomami jak IBS. Oznaczenie całkowitego IgA wykonuje się natomiast, ponieważ niedobór immunoglobulin klasy A jest najczęściej występującym niedoborem odporności i – jeśli mamy z nim do czynienia – badanie poziomu przeciwciał będzie fałszywie negatywne i utrudni prawidłowe rozpoznanie.

Jeśli przyczyną dolegliwości u badanego pacjenta jest zespół jelita drażliwego, wyniki wszystkich powyższych badań będą prawidłowe.

SIBO test oddechowy

  • Wodorowo-metanowy test oddechowy – SIBO – u pacjentów z IBS obserwuje się częste (30%) współwystępowanie SIBO, szczególnie jeśli zespół jelita nadwrażliwego ma postać biegunkową i przebiega ze wzdęciami. Dlatego u tych pacjentów należy wykonać badanie pomagające wykluczyć lub potwierdzić jego istnienie.

Uzupełnieniem diagnostyki IBS w uzasadnionych przypadkach może być wykonanie USG.

Zespół jelita nadwrażliwego – objawy

Zespół jelita nadwrażliwego jest chorobą przewlekłą, w której występują następujące objawy ze strony przewodu pokarmowego:

  • nawracające bóle brzucha, mogą być związane z wypróżnieniem i odczuwane jako bolesne skurcze jelit;
  • problemy z wypróżnieniem – biegunki lub zaparcia, lub zmienna konsystencja stolca. Należy podkreślić, iż u pacjentów z IBS zmienione stolce mogą występować na przemian ze stolcami prawidłowymi;
  • wzdęcia brzucha, gazy, przelewania.

Obserwuje się, iż u 50-80% pacjentów istnieje zależność pomiędzy stresem a występowaniem i nasileniem tych objawów.

Inna grupa często występujących objawów to symptomy spoza układu pokarmowego:

  • senność
  • bóle głowy
  • bóle pleców w odcinku lędźwiowym
  • nocne oddawanie moczu
  • częste i naglące oddawanie moczu
  • zaburzenia miesiączkowania.

Objawy spoza przewodu pokarmowego nie mają znaczenia przy stawianiu rozpoznania, ale warto wiedzieć, że mogą towarzyszyć IBS, ponieważ mogą utrudniać i opóźniać diagnozę.

Zespół jelita drażliwego – zmiany mikrobioty jelitowej (dysbioza)

U ok. 50% pacjentów z IBS stwierdza się ilościowe oraz jakościowe zaburzenia w składzie mikrobioty (dysbiozę), u wielu z nich występuje SIBO – zespół przerostu bakteryjnego jelita cienkiego. Zmiany, które można obserwować u chorych z IBS to:

  • zmniejszenie ilości bakterii z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium
  • zwiększenie ilości bakterii z rodzaju Streptococcus, E. coli, Clostridium spp
  • zwiększenie ilości bakterii Firmicutes a zmniejszenie Bacteroidetes.

Kolonoskopia w zespole jelita nadwrażliwego

Zespół jelita nadwrażliwego jest chorobą, której objawy przypominają symptomy innych schorzeń układu pokarmowego, również tych, które mogą być dla pacjenta groźne w skutkach. W takich przypadkach – aby wykluczyć chorobę organiczną –  wskazane byłoby wykonanie kolonoskopii. Jednak u pacjentów z IBS nie jest ona rekomendowana jako badania rutynowe.

Zalecenia mówią, aby w diagnostyce IBS kolonoskopia nie była wykonywana u osób w wieku poniżej 50 r.ż bez czynników ryzyka choroby organicznej (tabela poniżej).

wskazania do kolonoskopii zespół jelita nadwrażliwego

Leczenie zespołu jelita nadwrażliwego

Leczenie IBS jest kilkuetapowe i obejmuje postępowanie niefarmakologiczne (wysiłek fizyczny oraz wsparcie psychologiczne, dietę, suplementację błonnika, stosowanie olejków z mięty pieprzowej oraz probiotyków) i stosowanie leków (eubiotyków, rozkurczowych, przeciwbiegunkowych lub zmniejszających zaparcie). Aby ustalić właściwe postępowanie, konieczne jest określenie objawu dominującego oraz rozpoznanie sytuacji, które nasilają objawy w celu modyfikacji stylu życia.

Postępowanie niefarmakologiczne:

  • umiarkowany wysiłek fizyczny
  • normalizacja masy ciała
  • wsparcie psychologiczne w celu opracowania optymalnych sposobów radzenia sobie ze stresem
  • dieta przy zespole jelita drażliwego – unikanie pokarmów, które szkodzą pacjentowi (modyfikacje indywidualne oparte na doświadczeniach pacjenta), dieta low-FOODMAP (z małą zawartością fermentujących cukrów prostych oraz polioli) – stosowana nie dłużej niż 6-8 tygodni, nie należy jej powtarzać, ponieważ pacjent nie odnosi korzyści z takiego postępowania, unikanie produktów wysoko przetworzonych
  • stosowanie błonnika rozpuszczalnego w rekomendowanej dawce 10-25 g dobę, jego źródłem powinny być świeże warzywa i owoce, babka płesznik, babka lancetowata, babka jajowata, otręby owsiane. Pacjent z IBS powinien unikać błonnika nierozpuszczalnego (otręby pszenne, ziarna, orzechy, fasola, warzywa kapustne i korzeniowe) ponieważ może dodatkowo nasilać dolegliwości
  • olejek z mięty pieprzowej – stosowanie preparatu w okresie od 2 do 12 tygodni
  • probiotyki – powinny być stosowane z rozwagą, nie zaleca się stosowania probiotyków jako grupy, sugerowane jest stosowanie konkretnych szczepów probiotyków, które mają prawdopodobny korzystny wpływ na objawy IBS oraz modyfikują mikrobiotę jelitową.

Postępowanie farmakologiczne

Zgodnie z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Gastroenterologicznego oraz zaleceniami amerykańskimi w celu złagodzenia objawów stosuje się rifaksyminę. Lek jest podawany pacjentom z biegunką, bólami brzucha i wzdęciami, natomiast nie znajduje zastosowania u osób z zaparciami.

Pomocnicze znaczenie ma stosowanie leków rozkurczowych, jednak należy podkreślić, iż nie wszystkie leki z tej grupy są skuteczne u pacjentów z IBS, należy wybierać konkretne preparaty, których skuteczność została potwierdzona w zespole jelita nadwrażliwego.

Ważną grupą leków, która znajduje zastosowanie u pacjentów z IBS, są również leki przeciwdepresyjne (grupa trójpierścieniowych leków przeciwdepresyjnych) zmniejszające objawy bólowe.

Zespół jelita drażliwego to choroba przewlekła, która nie powoduje zmian organicznych w przewodzie pokarmowym. Ponieważ objawy choroby przypominają objawy innych chorób jelit, w postępowaniu diagnostycznym należy wykluczyć chorobę nowotworową, celiakię oraz nieswoiste choroby zapalne jelit. Leczenie drażliwości jelita jest wieloetapowe i obejmuje postępowanie zarówno farmakologiczne, jak i niefarmakologiczne. O poprawie i skuteczności leczenia świadczy zmniejszenie nasilenia objawów.

Przeczytaj też: Wpływ diety low-FODMAP na IBS

Nowoczesna profilaktyka raka szyjki macicy

W ostatnim czasie Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników zaprezentowało nowy schemat postępowania w screeningu raka szyjki macicy. Zgodnie z najnowszymi zaleceniami każda kobieta powinna regularnie wykonywać badanie cytologii na podłożu płynnym (LBC).

Czym jest cytologia płynna? Dlaczego cytologia na podłożu płynnym?

Istnieje kilka powodów, dla których warto zdecydować się na rozpoczęcie obowiązkowej diagnostyki każdej kobiety od cytologii cienkowarstwowej (LBC). Po pierwsze, jest to cytologia znacznie dokładniejsza niż klasyczna cytologia szkiełkowa. Po drugie, cytologia na podłożu płynnym daje nam możliwość wykonania jednoczasowo badania w kierunku wykrywania DNA wirusa brodawczaka ludzkiego. To oznacza duży komfort dla pacjentki, która podczas jednej wizyty i jednego badania ma pobrany materiał do badania cytologicznego oraz wirusologicznego.

Wirus HPV

Do zakażenia wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV) najczęściej dochodzi drogą płciową. Wirus ten, a w szczególności jego wysokoonkogenne typy 16/18, stanowią najważniejszy czynnik wystąpienia raka szyjki macicy. Stąd połączenie możliwości wykonania badania w kierunku wykrywania DNA wirusa HPV oraz cytologii płynnej pozwala na zastosowanie nowoczesnej, oraz kompleksowej diagnostyki. Najwyższy poziom zakażeń wirusem HPV dotyczy kobiet w okresie wysokiej aktywności seksualnej, czyli do 25 roku życia. Z tego powodu Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników przygotowało dwa schematy postępowania, biorąc pod uwagę, w jakim przedziale wiekowym znajduje się kobieta.

Profilaktyka raka szyjki macicy – nowy algorytm postępowania

Pierwszy schemat wykrywania raka szyjki macicy dotyczy kobiet do 30 r.ż., gdzie podstawowym rekomendowanym badaniem jest cytologia na podłożu płynnym (LBC). W  przypadku prawidłowego wyniku kolejne badanie należy wykonać za rok do maksymalnie 3 lat, zgodnie z zaleceniami lekarza ginekologa.

badanie cytologiczne - schemat postępowania dla pacjentek do 30 roku życia

W przypadku nieprawidłowego wyniku w zależności od rodzaju rozpoznania na opisie cytologicznym są wskazane dalsza diagnostyka w kierunku obecności DNA wirusa HPV dla zmian na poziomie ASC-US lub LSIL, lub wykonanie oceny kolposkopowej z pobraniem wycinków dla zmian HSIL, lub AGC.

Drugi algorytm przygotowany został przez ekspertów z myślą o kobietach powyżej 30 r.ż.

badanie cytologiczne - schemat postępowania dla kobiet powyżej 30 roku życia

Dla tej grupy wiekowej pierwszym krokiem w diagnostyce jest wykonanie tzw. Co-Testu, czyli badania łączonego płynnej cytologii (LBC) oraz wykrywania obecności wirusa HPV. Kolejne kroki w diagnostyce są uzależnione od wyników badania cytologicznego i wirusologicznego. W przypadku dodatniego wyniku HPV lub LBC należy po 6 miesiącach powtórzyć Co-Test, zaś natomiast zmiany w cytologii na poziomie LSIL, AGC lub podwójnie dodatni Co-Test wymagają wykonania kolposkopii wraz z pobraniem wycinków do weryfikacji histopatologicznej.

Gdzie można wykonać badania?

Badanie cytologiczne oraz badanie łączone cytologia na podłożu płynnym (LBC) oraz wykrywanie wirusa HPV można wykonać w gabinecie ginekologicznym lub w wybranym Punkcie Pobrań posiadającym stanowisko ginekologiczne. Materiałem wykorzystywanym do badań jest wymaz z kanału szyjki macicy wykonywany miękką szczoteczką ginekologiczną.

Oba badania są też dostępne w sklepie internetowym ALAB laboratoria:

Dlaczego warto stosować nowoczesną diagnostykę?

Nowy algorytm postępowania jest niezwykle istotny dla profilaktyki raka szyjki macicy. Zmiana metod screeningu uwzględniająca nowoczesne możliwości diagnostyczne jest w stanie znacząco wpłynąć na poprawę sytuacji epidemiologicznej w Polsce oraz ułatwić kobietom dostęp do najnowszych badań profilaktycznych, które skutecznie mogą uchronić przed zachorowaniem na raka szyjki macicy. Zastosowanie łączonego badania cytologii płynnej oraz testu molekularnego HPV jako złotego standardu dla każdej pacjentki powyżej 30. roku życia ma szansę zrewolucjonizować profilaktykę onkologiczną, pozwolić na wcześniejsze wykrywanie zmian nowotworowych oraz zwiększyć szansę na całkowite wyleczenie wielu pacjentek.

Telomery i telomeraza – definicja i rola w komórkach człowieka

Żyjąc w XXI wieku, myślimy coraz więcej o tym, co zrobić, aby opóźnić proces starzenia się naszego organizmu i w dobrym zdrowiu dożyć sędziwego wieku. Doniesienia naukowe z ostatnich lat mówią o rzeczywistym wieku biologicznym organizmu. Co ważne, nie musi on odpowiadać temu, który zapisany jest w naszym dowodzie osobistym – czyli wiekowi metrykalnemu.

Wiemy też coraz więcej o czynnikach, które mogą w realny sposób wpływać na wolniejsze lub szybsze starzenie się komórek i organizmu.

Wszystko jednak sprowadza się do naszych chromosomów, a dokładniej do ich końcowych części – telomerów.

Telomery — co to jest? Jak wpływają na starzenie się organizmu?

Telomery, odkryte w 1939 roku przez Hansa Mullera, to powtarzalne fragmenty w chromosomach, zlokalizowane na ich końcach, które działają jak „czapeczki” ochronne.

Każdy chromosom ma dwa telomery umiejscowione na jego końcach. Telomery, czyli końcówki chromosomów składają się z powtarzalnej sekwencji tego samego kodu DNA, która u ludzi składa się z zasad TTAGGG. Najważniejszą funkcją telomerów jest utrzymanie integralności i stabilności chromosomów. Struktura telomerów zabezpiecza końce chromosomów przed ewentualnymi uszkodzeniami, które mogą zachodzić podczas ich replikacji – rozłożeniem enzymami,  zapobieganiu zespoleń końcówek i wymianie materiału genetycznego (rekombinacji) z innymi chromosomami. W  ten sposób telomery zabezpieczają stabilność materiału genetycznego.

Przy każdym podziale komórki telomery ulegają skróceniu, a ich długość jest wskaźnikiem „zużycia” organizmu spowodowanego uszkodzeniem komórek i stresem, ponieważ każdy podział komórki skraca telomery o kilka jednostek sekwencji.

Jak wydłużyć telomery?

Istotnym czynnikiem w kontekście długości telomerów jest działanie telomerazy – enzymu, który wydłuża telomery przed replikacją i występuje w intensywnie dzielących się komórkach.  Aktywna telomeraza wpływa na regenerację telomerów w komórkach. Jej aktywność zmniejsza się z wiekiem. Zmniejszenie aktywności telomerazy łączy się również ze starzeniem się komórek.

Co może wydłużać telomery i wpływać na aktywność telomerazy?

Telomery chroniące chromosomy, a co za tym idzie, nasz materiał genetyczny skracają się  wraz z wiekiem, ale mogą też ulec wydłużeniu. Znaczenie ma też stopień aktywności telomerazy.

Obecnie szacuje się, że nie więcej niż 20% postępującego procesu starzenia się jest determinowana genetycznie. Czy i jak można w takim razie obniżyć wiek biologiczny? Tym, co przede wszystkim wpływa na starzenie komórkowe to  czynniki zewnętrzne, głównie związane ze stylem życia:

  • regularna aktywność fizyczna
  • prawidłowo zbilansowana dieta – “wydłużająca telomery”, czyli uwzględniająca odpowiednią podaż witamin i składników mineralnych
  • odpowiedni status antyoksydacyjny
  • utrzymanie odpowiedniej masy ciała
  • unikanie stresy psychicznego
  • odpowiednia ilość i jakość snu
  • absencja od alkoholu, tytoniu i innych używek
  • stopień zanieczyszczenia środowiska

Jak sprawdzić wiek biologiczny – oznaczyć długość telomerów?

Wiek biologiczny możemy oszacować, wykonując w Internecie prosty test na wiek biologiczny, który najczęściej występuje w formie „kalkulatora” lub „quizu”, które uwzględniają deklaracje dotyczące miejsca zamieszkania, diety, aktywności fizycznej, stosowanych leków czy ogólnie pojętego higienicznego trybu życia. Jest to jednak tylko ocena deklaratywna – nie dowiemy się w ten sposób, w jakim wieku są de facto nasze komórki.

Długość telomerów pozwala ocenić genetyczne badanie wieku biologicznego, którego celem jest izolacja genomowego DNA z próbki krwi. Polega ono na przeprowadzeniu ilościowej łańcuchowej reakcji polimerazy (Q-PCR), aby oznaczyć względną średnią długość telomerów. W tym celu oblicza się wskaźnik T/S, który przedstawia stosunek średniej długości telomerów pacjenta do długości genu kontrolnego występującego w pojedynczej kopii w genomie. Uzyskany wynik porównuje się z danymi populacyjnymi dla danego przedziału wiekowego.

Badanie długości telomerów (wiek biologiczny) jest dostępne w ALAB laboratoria.

Jak wzmocnić układ immunologiczny u dorosłych i dzieci?

Jak zadbać o odporność? Jak utrzymać układ immunologiczny w dobrej formie?

Spis treści:

  1. Co to jest odporność?
  2. Czym jest odporność swoista i nieswoista?
  3. Jak dbać o odporność?
  4. Suplementacja witamin w budowaniu odporności – fakty i mity
  5. Jak zwiększyć odporność organizmu za pomocą diety?
  6. Witamina D
  7. Witamina C
  8. Cynk
  9. Selen
  10. Mikrobiota jelitowa – czy odporność zaczyna się w jelitach?
  11. Jak wzmocnić układ immunologiczny poprzez suplementację?
  12. Podsumowanie – jak dbać o odporność?

W ciągu ostatnich dwóch lat odporność i wszystkie sposoby jej wzmacniania cieszyły się dużym zainteresowaniem całego świata. Każdy chciał wzmocnić swój układ immunologiczny, aby wygrać walkę z wirusem SARS-CoV-2, a wiele suplementów diety zrobiło w tym czasie zawrotną karierę. Czy słusznie? W niniejszym artykule tłumaczymy, jak wzmocnić układ immunologiczny, jak wzmocnić organizm po antybiotyku i przebytej chorobie COVID-19, a także poruszamy inne kwestie związane z dbaniem o odporność.

Co to jest odporność? 

Zacznijmy od początku, czyli od definicji odporności. Możemy powiedzieć, iż nasz organizm jest odporny, jeśli zdolny jest do zwalczania szkodliwych czynników ze środowiska zewnętrznego. Zazwyczaj mamy na myśli bakterie, wirusy, grzyby czy pasożyty. Pamiętajmy jednak, iż na co dzień mierzymy się również z toksynami chemicznymi, smogiem czy toksynami wytwarzanymi przez rośliny i zwierzęta. Jeśli nasz organizm jest zdolny do ich rozpoznania i uruchomienia kaskady układu immunologicznego, która je wyeliminuje, to nasz układ odpornościowy jest w dobrej formie. To, co jest bardzo ważne to fakt, iż układ odpornościowy to niezwykle złożony mechanizm. Składa się na niego odporność nieswoista i swoista, i niestety – powiedzmy to od razu – niemożliwe jest, aby suplementacja jednej, czy nawet kilku witamin – wpłynęła na jego wzmocnienie. Nawet jeśli będziemy ją przyjmować przez kilka tygodniu, czy kilka miesięcy. 

Czym jest odporność swoista i nieswoista? 

Odporność nieswoista jest to odporność wrodzona, która opiera się na istnieniu kilku barier chroniących organizm przed mikroorganizmami (bakteriami, wirusami), pasożytami, toksynami, lekami czy komórkami nowotworowymi.                                

Pierwszą barierą odpornościową naszego organizmu są: skóra, śluzówka przewodu pokarmowego, dróg oddechowych i moczowych. Dzięki budowie skóry oraz takich odruchom obronnym jak kichanie, kaszel, wymioty czy biegunka organizm zatrzymuje na zewnątrz wszelkie szkodliwe cząstki.

Drugi poziom zabezpieczeń to bariery chemiczne, czyli pot, łzy i ślina, zawierające substancje zwalczające bakterie i wirusy. Ważnym składnikiem tych zabezpieczeń jest kwas solny soku żołądkowego, którego pH = 2 zabija większość drobnoustrojów. Pamiętajmy o tym, gdy będziemy chcieli przez dłuższy czas zażywać leki zobojętniające kwas solny lub zmniejszające jego wydzielanie (np. inhibitory pompy protonowej na tzw. zgagę).  Nasza odporność może na tym ucierpieć.

Jeśli te dwie bariery zostaną pokonane i substancje obce lub drobnoustroje wnikają do wnętrza organizmu, włącza się następna linia obrony – zabezpieczenia komórkowe. Barierę komórkową tworzą np. leukocyty (ich podwyższony poziom można zobaczyć w morfologii, dlatego leukocytoza może być objawem infekcji) oraz makrofagi. Wynikiem działania tych mechanizmów i objawem walki organizmu z infekcją jest np. podwyższona temperatura. 

Odporność nieswoista jest uruchamiana w odpowiedzi na różne zagrożenia w podobny sposób, w przeciwieństwie do odporności swoistej, która jest uruchamiana po kontakcie ze specyficzną cząstką i ma za zadanie precyzyjne zwalczenie konkretnego antygenu. Pierwsza linia obrony odporności swoistej to komórki nazywane makrofagami – komórkami żernymi.  Ich funkcja dokładnie odpowiada nazwie, ponieważ mają za zadanie pochłanianie (fagocytozę) czynników chorobotwórczych.

Następny etap to pokazanie takiego antygenu (czyli cząstki, którą organizm uznaje za obcą) wyspecjalizowanym komórkom układu odpornościowego – limfocytom B, które zaczynają produkcję specyficznych przeciwciał zwalczających agresora. Warto podkreślić, że przeciwciała zwalczają tylko jeden rodzaj antygenu, co oznacza, iż nasz organizm jest zdolny wytworzyć specyficzną obronę przeciwko bardzo wielu potencjalnym czynnikom chorobotwórczym. Po jego zwalczeniu we krwi człowieka pozostaje grupa innych limfocytów – komórek pamięci – które w razie kolejnej infekcji szybko się namnażają, produkują przeciwciała i zwalczają atakujące drobnoustroje. Odporność swoistą wspierają szczepionki, które uczą organizm jak produkować przeciwciała, aby szybciej zwalczyć groźne dla organizmu choroby. 

Jak dbać o odporność?  

Jak widać, odporność jest bardzo złożonym mechanizmem i łatwo można teraz zrozumieć, dlaczego zażywanie 1 g witaminy C nawet codziennie, nie jest w stanie „wzmocnić” odporności. Witamina C jest bowiem tylko jednym puzzlem w tym procesie, do którego musimy podchodzić holistycznie. 

Zatem jak dbać o odporność? Dokładnie tak, jak dbamy o zdrowie, niestety nie ma tutaj żadnego cudownego leku lub suplementu, nie można podnieść odporności „na zapas”. Układ odpornościowy człowieka jest przygotowany na rozwój skutecznej odpowiedzi immunologicznej przeciwko patogenom, musimy tylko zadbać o to, aby był w optymalnej kondycji. Jak zadbać o tę kondycję, pokazuje poniższa tabela.

Suplementacja witamin w budowaniu odporności –  fakty i mity 

Jednym z najbardziej rozpowszechnionych mitów zdrowotnych jest dobroczynny wpływ suplementacji witamin na wzmocnienie układu odpornościowego. Rzeczywiście witaminy i wiele mikroelementów jest niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego, jednak ich suplementacja ma sens tylko w przypadku niedoborów. Jeśli w naszym organizmie ich poziom jest prawidłowy, to zażywając dodatkowe dawki różnych składników odżywczych w najlepszym wypadku zmuszamy organizm do tego, aby poradził sobie z nadmiarem i wyeliminował go z organizmu. Jednak nie z każdym nadmiarem organizm jest sobie w stanie poradzić, dlatego niektóre suplementy mogą gromadzić się w organizmie człowieka i wykazywać działanie toksyczne. Zatem warunkiem koniecznym bezpiecznej i efektywnej suplementacji są badania laboratoryjne – jeśli wiemy, czy występuje niedobór, możemy dobrać odpowiednią dawkę. W przeciwnym wypadku możemy suplementować za dużo i narażać się na działanie toksyczne lub za mało i – pomimo suplementacji – cierpieć na niedobór. 

Jak zwiększyć odporność organizmu za pomocą diety?

Witamina D

Jedną z najważniejszych witamin w budowaniu odporności jest witamina D. Niestety z dietą możemy przyjąć tylko 15-20% potrzebnej nam dawki, pozostała część jest wytwarzana w skórze, pod wpływem słońca. W naszej szerokości geograficznej od października do kwietnia synteza witaminy D w skórze jest niemożliwa, stąd aż 80-90% z nas cierpi na jej niedobór. Dlatego jest to jedyna witamina, której codzienna suplementacja ma sens. Jednak jak to robić skutecznie?

Przede wszystkim zbadać jej wyjściowy poziom w organizmie. Należy pamiętać, iż standardowa dawka suplementacyjna 1000 – 2000 IU przeznaczona jest do suplementacji dla osób bez niedoborów. Ponieważ większość z nas ten niedobór ma, bardzo duża część ma niedobór bardzo głęboki, musimy wiedzieć jaka dawka będzie odpowiednia dla nas. Na to pytanie odpowie tylko badanie laboratoryjne. Dobra wiadomość jest taka, że nie jest to badanie kłopotliwe. Nie trzeba go robić rano i nie trzeba być na czczo. Warto skontrolować efekty suplementacji po 3 miesiącach, aby ewentualnie skorygować dawkę. 

badanie witaminy D

A jak dobierać dawkę? Dawka dobowa witaminy D powinna być tak dobrana, aby jej stężenie we krwi mieściło się w zakresie 30-50 ng/ml. Po osiągnięciu takiego stężenia i gdy już wiemy, jaka dawka jest dla nas optymalna, możemy wykonywać to badanie raz w roku.

Dowiedz się więcej na temat suplementacji witaminy D

Witamina C

Witamina C obniża poziom cytokin prozapalnych (TNF alfa) i zwiększa przeciwzapalnych (IL-10), dlatego jest ważnym graczem przy zwalczaniu infekcji. Dlatego, jeśli już „złapaliśmy” wirusa, to warto zadbać o suplementację w dawce co najmniej 0,2 g na dobę. Skraca się wówczas czas trwania infekcji, a objawy są łagodniejsze. Taka krótkotrwała suplementacja ma sens. Natomiast profilaktyczne przyjmowanie tej witaminy przez długi czas nie ma niestety sensu. Dlaczego?

Nasz organizm nie jest w stanie zmagazynować tej witaminy, nie jesteśmy w stanie odłożyć jej „na zapas”. Witamina C jest dobrze rozpuszczalna w wodzie, dlatego jej nadmiar wydala się po prostu z moczem. Natomiast jeśli pomimo wszystko przez dłuższy czas suplementujemy duże jej dawki, może to doprowadzić do kamicy nerkowej. Jeśli zależy nam na optymalnym poziomie witaminy C w organizmie, postawmy na warzywa i owoce, tym bardziej, iż jest to witamina dostępna i łatwo przyswajalna. Jeśli spożywamy zalecane 400 g warzyw i owoców dziennie, jej brak nam nie zagrozi. Dlatego niektórzy lekarze i dietetycy zalecają, aby po witaminę C pójść do lokalnego warzywniaka, a nie do apteki. 

Trochę inna sytuacja może zaistnieć, gdy jesteśmy poddawani działaniu przewlekłego stresu. Wówczas rzeczywiście poziom witaminy C w naszym organizmie może być zbyt niski. Jednak wówczas rekomendowanym postępowaniem jest wykonanie badania jej poziomu we krwi, żeby zobaczyć, czy musimy wspomóc się suplementacją i jaką dawką. Zupełnie świadomie możemy również zadbać o jej dostępność z dietą. 

witamina C badanie

Badanie poziomu witaminy C należy wykonać w godzinach porannych i wymagane jest bycie na czczo. 

Zobacz też: Czy można przedawkować witaminę C?

Cynk 

Cynk to bardzo ciekawy pierwiastek. Rzeczywiście odgrywa dużą rolę w utrzymaniu systemu odpornościowego w dobrej kondycji, ale – podobnie jak w przypadku wszystkich innych składników diety, od których zależy dobra odporność – zbyt duża ilość suplementowanego cynku nie podnosi odporności „na zapas”, natomiast może być toksyczna. Optymalny poziom cynku to sprawny układ immunologiczny, sprawne funkcjonowanie ponad 300 enzymów, sprawny metabolizm kwasów nukleinowych i biosynteza białek. Jest to niezwykle ważny pierwiastek, ale gdy jest go za dużo, może być toksyczny i np. paradoksalnie prowadzić do obniżenia poziomu odporności. Może też przyczyniać się do magazynowania β – amyloidu w organizmie, który odpowiedzialny jest za rozwój choroby Alzheimera. Może wreszcie skutkować rozwojem nowotworów – jak uważa prof. J. Lubiński. Dlatego nie warto suplementować cynku bez kontroli, ponieważ może to przynieść więcej szkody niż pożytku. A jak zapewnić sobie odpowiednie ilości cynku w diecie? 

Badanie cynku we krwi

Przede wszystkim należy pamiętać, iż przyswajalność cynku zależy od rodzaju produktu spożywczego. Cynk ze źródeł pochodzenia zwierzęcego (mięso, sery podpuszczkowe) wchłania się lepiej, niż z produktów roślinnych. Zawarte w nich fityniany wiążą się bowiem z jonami cynku, co uniemożliwia ich wchłanianie. Przyswajalność cynku średnio w diecie waha się od 20-40%, natomiast z produktów zbożowych wynosi 10-15%. Pomimo wszystko produkty z pełnego przemiału są cennym źródłem tego pierwiastka, należy tylko mieć świadomość ograniczeń, jakie niesie dieta wegetariańska

Poza tym obniżone przyswajanie cynku powodują również inne składniki pokarmowe – błonnik, wapń, żelazo, miedź czy alkohol. W tym kontekście warto sprawdzać skład preparatów multiwitaminowych, jeśli chcemy prowadzić efektywną suplementację. 

Opracowane na podst. Zinc and COVID-19: Basis of Current Clinical Trial Amit Pal 1, Rosanna Squitti 2, Mario Picozza 3, Anil Pawar 4, Mauro Rongioletti 5, Atanu Kumar Dutta 6, Sibasish Sahoo 6, Kalyan Goswami 6, Praveen Sharma 7, Rajendro Prasad 8

Selen

Najbardziej znaną rolą selenu jest jego udział w prawidłowym funkcjonowaniu tarczycy (selen bierze udział w metabolizmie hormonów tarczycy). Warto jednak wiedzieć, iż selen stymuluje również układ odpornościowy, jako antyoksydant chroni nas przed działaniem wolnych rodników. Nasza codzienna dieta rzeczywiście może nie dostarczać odpowiednich ilości tego pierwiastka, dlatego wiele osób suplementuje selen. Niestety selen jest pierwiastkiem o dwóch obliczach – widełki pomiędzy dawką zalecaną a toksyczną są wąskie, dlatego dosyć łatwo go przedawkować. Nasz organizm nie potrafi sobie poradzić z nadmiarem selenu, mogą pojawić się objawy selenozy (zatrucia selenem).

Objawy przedawkowania selenu (selenozy):

  • objawy ze strony przewodu pokarmowego: biegunki, mdłości, czosnkowy oddech  
  • zmęczenie, apatia 
  • wypadanie włosów, łysienie (zamiana siarki na selen w keratynie) 
  • kruchość, łamliwość oraz odbarwienia paznokci 
  • bóle stawów

Jeśli zatem mamy podejrzenia, że brakuje nam selenu, lub chorujemy na choroby tarczycy i chcielibyśmy wspomóc się suplementacją tego pierwiastka, w pierwszej kolejności należy wykonać badanie laboratoryjne, aby sprawdzić, czy w ogóle mamy niedobór selenu. Dawka suplementacyjna powinna być zależna od poziomu niedoboru, a badanie kontrolne należy zaplanować po ok. 3 miesiącach. 

selen badanie

Dowiedz się więcej na temat selenu i jego roli w organizmie

Mikrobiota jelitowa – czy odporność zaczyna się w jelitach?

Jak pisaliśmy wyżej, odporność to bardzo złożony mechanizm naczyń połączonych, dlatego stwierdzenie, iż zaczyna się w jelitach, nie jest precyzyjne. Jednak pewne jest, iż zdrowe jelita odgrywają bardzo ważną rolę w budowaniu odporności. Jedna z tych ról już została wyżej opisana – błona śluzowa jelit to bariera, która chroni organizm przed wnikaniem patogenów z pożywienia. Ale nie tylko istnienie bariery fizycznej odgrywa tutaj rolę. Z błoną śluzową przewodu pokarmowego związana jest integralna część naszego układu immunologicznego – są to skupiska grudek limfatycznych zwane kępkami Peyera. Zawierają między innymi limfocyty B i T, ale także wyspecjalizowane komórki M, które wyławiają antygeny (np. bakterie) ze światła jelita i przekazują innym, wyspecjalizowanym komórkom układu odpornościowego w celu neutralizacji. 

Wreszcie ważną rolę w budowaniu odporności odgrywa mikrobiota jelitowa – zespół bakterii zasiedlających nasz przewód pokarmowy. Jej zadaniem jest koordynacja i stymulacja układu immunologicznego, chroni organizm przed zasiedleniem bakterii patogennych, ale wspomaga naszą odporność również pośrednio – wytwarza witaminy i wspomaga procesy trawienia i wchłaniania. 

floragen baner badanie mikrobioty genetycznej

Jak zadbać o mikrobiotę jelitową? Tutaj również zdrowa dieta to podstawa – warzywa, owoce, kiszonki – to wszystko lubią nasze jelita. Nie nadużywajmy antybiotyków – mikrobiota jelitowa po antybiotykoterapii odbudowuje się kilka tygodni, czasem nawet kilka miesięcy. 

Na skład mikrobioty jelitowej mogą mieć wpływ różne czynniki – warto to wziąć pod uwagę, dbając o swoją odporność:

  • dieta redukcyjna, spożywanie produktów przetworzonych 
  • stosowanie leków – nie tylko antybiotyków, ale również niesteroidowych leków przeciwzapalnych (tzw. NLPZ) np. aspiryny (kwasu acetylosalicylowego), ibuprofenu, diklofenaku) oraz inhibitorów pompy protonowej (pisaliśmy już o nich wyżej), np. omeprazolu, pantoprazolu – leków powszechnie stosowanych w celu zwalczenia tzw, zgagi, czyli refluksu przełykowo-żołądkowego
  • przewlekły stres, brak ruchu, palenie papierosów, alkohol

Jak pokazują obserwacje z pandemii COVID-19, skład mikrobioty jelitowej zmienia się również pod wpływem wirusa SARS-CoV-2. 

Jak wzmocnić układ immunologiczny poprzez suplementację?

Suplementy diety są dostępne w aptece, z tego powodu wiele osób sądzi, iż są tak samo kontrolowane, jak leki i służą temu samemu celowi. Jednak definicja suplementu mówi, iż jest to „środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie diety”, zatem nie zastąpią zdrowego trybu życia oraz nie służą do leczenia. Nie są również tak kontrolowane, jak leki, prawo nie wymaga, aby przy ich rejestracji producent okazywał dokumentację, która udowadnia jakość, skuteczność lub bezpieczeństwo stosowania. W praktyce wystarczy deklaracja na opakowaniu, co zawiera suplement oraz należy dostarczyć wzór opakowania (sic!) Głównemu Inspektoratowi Sanitarnemu.

Zaufanie do suplementów diety i  ich popularność wynika w znacznej mierze z tego, iż aż 45%  nas jest przekonanych, iż suplementy diety są testowane pod kątem skuteczności, a aż 43% wierzy, że podlegają takiemu samemu nadzorowi jak leki. Dlatego w praktyce warto mieć ograniczone zaufanie do tych specyfików, zwłaszcza jeśli kupujemy je w internecie. Kiedy warto po nie sięgnąć? Kiedy mamy rzeczywiście niedobory potwierdzone badaniami. A jakie suplementy wybierać? Jeśli już musimy je zażywać, to wybierajmy specyfiki produkowane przez znane firmy farmaceutyczne. Wówczas minimalizujemy ryzyko, iż stosujemy nieszkodliwe placebo. Jednak na co dzień nie warto tego robić – starajmy się jeść dużo warzyw i owoców, a także  spożywać zrównoważone posiłki. 

Jakich suplementów zdecydowanie nie warto przyjmować? Preparatów multiwitaminowych, które zawierają wiele składników (witamin i minerałów). Dawki suplementów w takich preparatach są na ogół bardzo niewielkie – jeśli mamy duże niedobory trudno je takimi preparatami uzupełniać. Poza tym zawartość wielu minerałów nie gwarantuje optymalnego ich wchłaniania. Część z nich osłabia wchłanianie innych substancji odżywczych, co powoduje, że ich przyswajalność jest jeszcze mniejsza. Preparaty multiwitaminowe to zdecydowanie przeceniana grupa produktów, jeśli już musimy używać suplementów diety, róbmy to w sposób celowany. 

Podsumowanie – jak dbać o odporność? 

Nasz organizm jest przystosowany do tego, aby zwalczać szkodliwe dla niego cząstki – drobnoustroje, alergeny, substancje toksyczne. Dobrostan układu immunologicznego, podobnie jak wszystkich układów w naszym ciele, zależy od wielu czynników, ale decydujący wpływ na jego kondycję ma zdrowy tryb życia (sen, rozładowywanie stresu, brak używek). Jednym z ważniejszych dla optymalnej odporności czynników jest zrównoważona dieta, która dostarcza potrzebnych składników odżywczych. Kluczowe składniki diety, które mają wpływ na naszą odporność to witamina D, cynk, selen, żelazo oraz kwasy omega-3. Witamina C ma znaczenie w czasie aktywnej infekcji, należy pamiętać również o tym, aby utrzymywać w dobrej kondycji naszą mikrobiotę jelitową. Jeśli podejrzewamy, iż mamy niedobory, najpierw skorygujmy swoje nawyki żywieniowe oraz zróbmy badanie. Dopiero potwierdzenie niedoboru w laboratorium może być sygnałem do rozpoczęcia suplementacji. 

Suplementacja „na wszelki wypadek” nie wpływa pozytywnie na stan zdrowia, nie odgrywa żadnej roli w budowaniu odporności. Natomiast niekontrolowana suplementacja niektórych składników odżywczych może prowadzić do przekroczenia ich bezpiecznych poziomów w organizmie oraz niesie niebezpieczeństwo przedawkowania (np. cynk, selen, itp.).